Reklama

Kryształy z PRL-u osiągają zawrotne ceny. Oto wszystko, co musisz o nich wiedzieć

PRL do dziś wywołuje pozytywne emocje wśród Polaków, którzy w tamtym okresie dorastali i dojrzewali. Chociaż nie były to czasy łatwe, wiele osób wspomina je z sentymentem i czułością. W domach królowały meblościanki na wysoki połysk, dzieciaki marzyły o półkotapczanach, a gospodynie domowe o pralkach automatycznych. Dziś pamiątki z PRL-u znowu są modne. Prym wiodą zwłaszcza charakterystyczne kryształy – miseczki, cukiernice, kieliszki i wazony. Ich ceny biją rekordy.

Pamiątki z czasów PRL-u osiągają dziś zawrotne kwoty. Popularnością cieszą się zwłaszcza meble i dodatki do wnętrz z tamtego okresu. Osoby, które dobrze pamiętają te czasy, chętnie je przywołują i wspominają swoją młodość. Jednak polski design lat 60. i 70. inspiruje także młodsze pokolenia.

W polskich domach w czasie PRL-u królowało szkło. Pod kolorowymi figurkami, fantazyjnymi wazonami i dużymi paterami uginały się półki meblościanek na wysoki połysk. Dlaczego Polacy tak chętnie przystrajali domostwa szklanymi dodatkami? Wynikało to głównie z niedostępności innych urozmaiceń.

Reklama

Polacy wówczas bardzo rzadko przywiązywali wagę do artyzmu szklanych produktów, którymi ustrajali pokoje gościnne. Kolorowych wazonów nie postrzegali w kategoriach sztuki. Cukiernice piętrzyły się na półkach, by te nie świeciły pustkami. Nieco większym prestiżem cieszyły się jednak kryształy. Szklane dodatki z tego delikatnego tworzywa były uznawane w PRL-u za oznakę bogactwa. 

Po upadku PRL-u kryształy podobnie jak inne symbole trudnych czasów, odeszły w niepamięć. Zostały zastąpione nowymi akcesoriami produkowanymi na skalę masową. Jednak po kilku dekadach kryształy znów powróciły do łask. Szczęśliwcy, którzy przechowali je w kartonowych pudłach na strychu, mogą dużo zarobić. Niektóre okazy lądują w muzeach, inne na internetowych aukcjach, osiągają zawrotne kwoty. Kolekcjonerzy są w stanie zapłacić naprawdę wiele, by zdobyć wymarzoną kryształową perełkę. 

Dlaczego akurat teraz kryształy z PRL zyskują na wartości? - Zawdzięczamy to modzie na vintage i rosnącej popularności tego typu przedmiotów, wśród których kryształy zajmują ważne miejsce - tłumaczy tłumaczy Aleksander Prugar, designer, kolekcjoner, znawca szkła, jeden z bohaterów programu "Łowcy skarbów. Kto da więcej", który już we wrześniu będzie można oglądać na antenie telewizyjnej Czwórki. 

Czym się różni kryształ od szkła kryształowego?

Naczynia przypominające kryształy z PRL-u jakiś czas temu zalały popularne sieci handlowe. Ozdobne kieliszki dostępne w  stosunkowo niskich cenach zazwyczaj jedynie imitują pierwowzory.  Wykonane są bowiem nie z  kryształu, a z tańszego i mniej eleganckiego szkła kryształowego. Czym różnią się te dwa surowce?

Oryginalne kryształy są przede wszystkim uznawana za bardziej ekskluzywne produkty. Właśnie dlatego ich cena na aukcjach internetowych jest znacznie wyższa. Cukiernice, wazony i patery wykonane z kryształu są wyjątkowo delikatne i łatwo je uszkodzić.  Aleksander Prugar zwraca uwagę na jeszcze jedną kwestie: - Prawdziwy kryształ lekko uderzony, np. paznokciem, wyda  czysty, dźwięczny i głęboki odgłos o bardzo długim czasie trwania - zaznacza. I dodaje: - Kryształ jest też zdecydowanie cięższy od szkła.

Rozpoznając kryształ z PRL-u, powinniśmy zwrócić uwagę także na strukturę i przejrzystość konkretnej ozdoby. Kryształy pięknie błyszczą w słońcu. Szkło nie pochłania tak dobrze światła, dlatego w kontakcie z promieniami słonecznymi jest bardziej matowe.

Kryształy z PRL-u: Kultowe modele

Jakie kryształy cieszą się największą popularnością wśród  kolekcjonerów? Duże pieniądze można zgarnąć za okazy pochodzące z hut, które lata temu zakończyły swoją działalność. W czasach PRL-u w Polsce funkcjonowało 10 hut szkła kryształowego. Niektóre z nich po 1989 roku nie przetrwały prywatyzacji.

Pierwsze polskie huty szkła, które zajmowały się kryształami powstały w Kotlinie Kłodzkiej. Dziś na aukcjach internetowych popularnością cieszą się perełki z Huty Szkła Kryształowego "Violetta".  Huta ta została zlikwidowana 31 grudnia 2018. Na początku lat 70. Zakład produkował 800 ton kryształów rocznie, co stanowiło rekord w skali kraju.  "Violetta" współpracowała ze znanymi projektantami i designerami między innymi z Witoldem Turkiewiczem, Januszem Robaszewskim i Józefem Podlaskiem. 

- Warto również zwrócić uwagę na obiekty wyprodukowane w nieistniejącej już hucie w Zawierciu. Bardzo pomocny dla zainteresowanych będzie z pewnością pionierski katalog polskiego kryształu z tej huty wydany przez Pałac Schoena - Muzeum w Sosnowcu - dodaje Aleksander Prugar. 

Kryształy z PRL-u: Ile trzeba zapłacić?

Ceny kryształów w PRL-u zaskakują. Ile należy wydać, aby zdobyć upragniony okaz? To zależy zarówno od wielkości konkretnej perełki, jak i jej kształtu i przeznaczenia. Dla przykładu: zestaw trzech kryształów składających się z wazonu, misy i cukiernicy na internetowej aukcji kosztuje 900 złotych. Na elegancką paterę w rozmiarze XXL należy poświęcić 200 złotych. Z kolei dwa małe talerzyki deserowe to cena około 300 złotych.

- Na wartość konkretnego obiektu oprócz jakości i stopnia skomplikowania szlifu, wpływ ma stan zachowania - uszkodzenia, rysy, uszczerbki lub osad drastycznie ją obniżają. Cenę podnoszą natomiast fabryczne naklejki z logiem huty oraz informacją o zawartości tlenku ołowiu w masie szklanej - zaznacza Aleksander Prugar.

Szczególnie rzadkie okazy i imponujących rozmiarów kolekcje są warte naprawdę sporo. Za komplet dwóch kryształowych wazonów (wysokość większego wazonu to 30 cm, mniejszego to 20 cm) na jednym z portali aukcyjnych zapłacić 6 tys. złotych. Kryształowy zestaw zawierający dziewięć naczyń to koszt ponad 12 tys. złotych. Komplet kryształów kolorowanych (łącznie siedem przedmiotów) kosztuje z kolei 10 tys. zł. Mimo imponujących cen, chętnych, by zdobyć perełki z PRL-u nie brakuje.

Jak dbać o kryształ?

Kryształy są niezwykle delikatne - aby utrzymać je w nienagannym kształcie, należy o nie dbać. Jak? Chociaż mogłoby się wydawać, że czyszczenie kryształów nie różni się niczym od mycia innych szklanych produktów, są to tylko pozory.

Kryształy zawsze należy myć w zimnej wodzie z dodatkiem łagodnego płynu do naczyń. Ciepła woda matowi szkło i sprawia, że kieliszki czy patery wyglądają na zużyte. Po opłukaniu kryształowych naczyń należy pozostawić je do samoistnego wyschnięcia. Polerowanie nie jest wskazane.

Dużym błędem jest także mycie kryształowych okazów z PRL-u w zmywarkach. To perełki nieprzystosowane do tak intensywnego strumienie wody. Nawet najdelikatniejsze programy mogą spowodować uszkodzenia. 

Aleksander Prugar jest designerem, kolekcjonerem, znawcą szkła, fotografem i konsultantem biznesowym. Twórca  projektu oszklochodzi.pl poświęconego kolekcjonowaniu, kupowaniu oraz sprzedawaniu szkła. Odkrył oraz udokumentował historię świecznika LOT, który jest jednym z najrzadszych obiektów wyprodukowanych w ponad 100 letniej historii Huty Szkła Gospodarczego Ząbkowice w Dąbrowie Górniczej Prace których jest autorem lub współautorem znajdują się w kolekcjach Muzeum Etnograficznego w Warszawie, Muzeum Krakowa, The Jewish Museum of New York oraz innych kolekcjach prywatnych i instytucjonalnych.
Od 5 września występować będzie w roli jednego z tytułowych bohaterów polskiej edycji światowego hitu  "Łowcy skarbów. Kto da więcej" na antenie telewizyjnej Czwórki.

Więcej informacji o programie "Łowcy skarbów. Kto da więcej" znajdziesz TUTAJ

***
Zobacz również:

W PRL-u były w każdym domu! Pamiętasz, do czego służyły? Sprawdź się w quizie!

Tak odpoczywaliśmy w PRL-u. Archiwalne zdjęcia z wakacji [GALERIA]

Szkło z PRL-u osiąga zawrotne ceny. Znowu jest modne!

 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: design prlu | Polska Rzeczpospolita Ludowa
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy