Reklama

Sposób na nadwagę - liposukcja laserowa

​Nie zawsze ćwiczenia i zmiana diety są w stanie rozprawić się ze zbędnymi kilogramami. Rozwiązaniem, które może pomóc, jest liposukcja laserowa, mniej inwazyjna od liposukcji tradycyjnej, ale równie skuteczna.

Na ciele kobiety wiele jest miejsc, w których lubi gromadzić się tłuszcz. Oprócz tak oczywistych jak brzuch, uda czy pośladki, tkanka tłuszczowa może kumulować się także na wzgórku łonowym, pod łopatkami czy na podbródku. 

Paradoksalnie, im miejsce mniej narażone na pojawianie się tłuszczu, tym bywa on oporniejszy na stosowane diety i ćwiczenia. Czasem łatwiej jest zgubić oponkę i tzw. uchwyty miłości, czyli tłuszcz wokół talii, niż zbędne kilogramy z ud, łydek czy kostek. 

Jak wygląda liposukcja laserem? 

Zabieg składa się z kilku etapów. We wskazanym do redukcji tłuszczu miejscu (np. na udach, pośladkach lub powłokach brzusznych) wykonuje się minimalne, bo mające ok. 2 mm nacięcie, w które wprowadza się specjalną sondę nakierunkowującą wiązkę lasera wprost na tkankę tłuszczową przeznaczoną do usunięcia.

Reklama

Jako pierwsza na tłuszcz oddziałuje fala mająca 924 nm, która rozgrzewa i roztapia tłuszcz, odprowadzany stopniowo specjalnym ssakiem. Jako druga działa fala 975 nm, która wykonuje termolifting, czyli zabieg obkurczający, wzmacniający i pobudzający tkankę do odbudowy naturalnych włókien kolagenowych. 

Zapobiega to powstaniu nawisów skórnych po usunięciu tłuszczu. Termolifting chroni przed krwawieniami i obrzękami. Zabieg jest mało inwazyjny i wykonuje się go w znieczuleniu miejscowym. Zależnie od partii ciała zabieg trwa od kilkunastu minut do paru godzin. Po jego wykonaniu przez 2 tygodnie pacjent nosi specjalne ubranie uciskowe. 

Efekty

Pierwsze efekty redukcji tkanki tłuszczowej widoczne są zaraz po zabiegu. Pełen efekt - dopiero po kilku miesiącach.

Zobacz także:

Życie na gorąco
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy