Reklama

Te trzy aktywności seksualne budzą w nas niepokój

Seks powinien być jedną z najprzyjemniejszych czynności, jakich w życiu doświadczamy. Ma szansę taką się stać tylko wtedy, kiedy jest wynikiem zgody obydwu stron w nim uczestniczących na podjęte aktywności seksualne.

Ta obopólna zgoda na formy, na jakie zdecydujemy się podczas stosunku seksualnego wyznacza nam granicę normę w seksie. A jest nią wszystko to, co przynosi nam wzajemnie miłe doznania. Sprawianie komuś bólu wbrew jego woli jest już przekroczeniem tej normy i tego powinniśmy się wystrzegać.  

Najważniejsza zasada w seksie. Obowiązuje zawsze!

Dlaczego? Jeśli wbrew sobie albo wbrew partnerowi podejmiemy aktywność seksualną, której się boimy albo jest dla nas zwyczajnie nieprzyjemna, możemy zafundować sobie bardzo poważne zaburzenie seksualne.

Reklama

W konsekwencji mogą nam one utrudnić a nawet wręcz uniemożliwić wejście w bliską relacje uczuciową i seksualną w przyszłości, zniechęcić do seksu. Jednym słowem skrzywdzimy kogoś albo siebie samego. Dlatego w seksie dozwolone jest wszystko to, na co obie strony wyrażają nieprzymuszoną zgodę. Nie ma wyjątków od tej reguły.

Jakich aktywności seksualnych się boimy?

Jakiś czas temu portal Online Doctor Superdrug przeprowadził badanie ankietowe na próbie tysiąca respondentów, 500 Europejczyków oraz 500 Amerykanów, kobiet i mężczyzn. Badacze chcieli uzyskać informację na temat tego, które pozycje seksualne wywołują największy niepokój. W tym celu wybrali te najpopularniejsze i mniej popularne i wyselekcjonowali tylko te osoby, które już wcześniej ich próbowały. Zadaniem badanych było poukładanie ich w ankiecie od najbardziej ulubionej do ulubionej najmniej.

 Jaki był rezultat badań? Otóż aż 57 proc. kobiet i 43 proc. mężczyzn odpowiedziało, że największy lęk w nich wzbudza pozycja seksualna "69 na stojąco".  Na czym ona polega? Mężczyzna stoi opierając się o ścianę i trzyma kobietę głową w dół. Pozycja ta wymaga niezwykłej sprawności i wytrzymałości osób jej się podejmujących.

Ankietowani przyznali również, że duży stres wywołuje u nich seks analny. Ponad połowa pań obawia się tej formy aktywności seksualnej i odczuwa duży niepokój z nią związany. W przypadku panów, podobny stan zadeklarowało 30 proc. ankietowanych.

Na trzecim miejscu wszystkich pozycji wzbudzających lęk znalazła się pozycja "klęcząca taczka". Polega ona z kolei na tym, że kobieta podpiera się na rękach, jak do pompek, a mężczyzna, klęcząc za nią, unosi jej uda i podtrzymuje je. Partnerka musi więc utrzymać cały ciężar ciała na swoich rękach lub ewentualnie oprzeć głowę i ramiona na podłodze. Pozycja ta wymaga naprawdę dużej siły fizycznej obojga partnerów. 

Do ulubionych z kolei należą pozycja "na jeźdźca", "od tyłu" oraz pozycja "klasyczna", inaczej "misjonarska".

Pamiętajmy, nigdy nie decydujmy się w seksie na nic, co nie gwarantuje nam prawdziwej rozkoszy. Koszty takich "nieprzyjemnych" aktywności są zbyt wysokie.

m.


Styl.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy