Reklama

Ciszej, proszę!

– Co szóste dziecko ma kłopoty ze słuchem – alarmują lekarze. Jednym z bardzo głośnych miejsc jest szkoła, do której właśnie wrócili uczniowie.

Pomiary wykazały, że dawka hałasu bezpieczna dla słuchu i ogólnego zdrowia dzieci, jest w szkołach znacznie przekroczona. Za bezpieczne uważa się natężenie dźwięków do poziomu 85 decybeli, tymczasem hałas podczas lekcyjnych przerw dochodzi do 110 decybeli!

Źle słyszymy

Ponad 19 proc. pierwszoklasistów i 21,5 proc. uczniów szóstych klas ma zaburzenia słuchu. U starszych dzieci zmiany są już trwałe. Zaburzenia te są często następstwem hałasu.

Najgłośniej jest na szkolnych korytarzach. Słuch pogarsza się już po godzinie przebywania w takim huku. Do dziecka nie dociera wówczas część informacji przekazywanych przez nauczyciela, pogarsza się koncentracja, spada wydajność.

Reklama

Co robić?

Nie jesteśmy w stanie wyciszyć szkolnych korytarzy, jednak możemy zadbać, aby poza nimi dzieci jak najrzadziej przebywały w hałasie.

Zawsze reaguj, gdy pociecha słucha zbyt głośnej muzyki. Absolutnie nie pozwalaj, aby dziecko cały dzień chodziło ze słuchawkami z których wydobywają się bardzo głośne dźwięki.

Idź z dzieckiem do lekarza, gdy:

• zawołane odwraca głowę i słucha jednym uchem.

• siada blisko telewizora lub radia.

• chodzi z otwartą buzią.

• często ma zatkany nos, chrapie, mówi przez nos.

• poza domem traci orientację i nie umie dogadać się z rówieśnikami.

JOG

Tele tydzień 36/2011

Tele Tydzień
Dowiedz się więcej na temat: szkoła | słuch
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy