Reklama

Jak nie przytyć w święta?

Właśnie schudłaś i boisz się, że w święta zaprzepaścisz efekty diety? Spokojnie, można cieszyć się przysmakami i nie zaszkodzić figurze.

Rodzinne spotkania, prezenty i... ucztowanie. Święta są wyjątkowe! Również ze względu na potrawy, które jemy ten jedyny raz w roku. Kutia, smażony karp, strucla z makiem - uwielbiamy je, ale to prawdziwe bomby kaloryczne. Podczas wigilijnej wieczerzy zjadamy ok. 2500 kcal. To całodzienne zapotrzebowanie energetyczne dla młodej dziewczyny, prowadzącej aktywny tryb życia. Dlatego warto zachować umiar. To trudne, wiedząc, że śledzie od cioci są najlepsze na świecie, a na kutię przygotowaną przez babcię czekałaś cały rok, ale możliwe!

Nie siadaj do stołu z pustym żołądkiem. Wilczy głód to droga do zguby. Pół godziny przed kolacją zjedz przekąskę: jabłko, surową marchewkę, kilka kawałków selera naciowego. Da ci to uczucie sytości. Gdy siądziesz do stołu, wybierzesz to, na co masz ochotę.

Reklama

Kolejność ma znaczenie. Po barszczu przejdź od dań bogatych w białko i o niskiej zawartości tłuszczu (np. karpia w galarecie), najlepiej wspomagając je warzywami, czyli w tym wypadku kapustą. Białko i warzywa szybko pozwalają zapomnieć o głodzie - nie przesadzisz z pierogami i ciastem.

Nakładaj małe porcje i jedz powoli. Tę zasadę stosuj przez całe święta.

Dania popijaj wodą. Kompot z suszu ma sporo cukru, spróbuj go, ale wpisz na listę deserów. Postaraj się "nasycić" lżejszymi potrawami. Jedz ich więcej, w pierwszej kolejności. Dań bardziej kalorycznych kosztuj na zasadzie degustacji, w mniejszych ilościach. Możesz wnieść wkład w Wigilię i przyrządzić jakąś lekką potrawę, np. rybę po grecku.

Jeśli to ty przygotowujesz wieczerzę, ogranicz tłuszcz. Nie podsmażaj pierogów, tylko skrop oliwą, karpia upiecz w naczyniu żaroodpornym i zaserwuj rolmopsy marynowane w korzennej zalewie zamiast tradycyjnego śledzia w oleju.

Barszcz lub kresowa zupa migdałowa są lżejsze niż grzybowa ze śmietaną. Ustal sobie limit - np. zupa, kawałek karpia w galarecie, trzy pierogi, dzwonko karpia, łyżka kutii plus kawałek ciasta (możesz wziąć dwa odpowiednio mniejsze kawałki różnych rodzajów ciast).

Będziesz mieć kontrolę i nie objesz się tak strasznie. Limit nie musi być bardzo rygorystyczny - ważne, żeby był. Pamiętaj, napoje alkoholowe to także źródło dodatkowych kalorii. Kieliszek wódki dostarcza 55 kcal, mała butelka piwa 230, a kieliszek słodkiego wina 115! Alkohol sprzyja magazynowaniu tłuszczu, dlatego pij zawsze po jedzeniu, nigdy na pusty żołądek.

Najlepiej wytrawne czerwone wino. Do każdego kieliszka wypij szklankę wody. Stanowczo zrezygnuj z soków. To dodatkowe, porcje cukru, którego podczas kolejnych dni będziesz miała pod dostatkiem.

Sprawdzone triki

Codzienny ruch to konieczność! Godzina spaceru na świeżym powietrzu doskonale wpłynie na twoje samopoczucie, poprawi metabolizm i pozwoli spalić ok. 200 kcal, czyli mniej więcej tyle, ile pochłoniesz, zjadając barszczyk z uszkami i porcję piernika.

Zlikwiduj kuszące zapachy. Są naprawdę zdradzieckie! Niepowtarzalny aromat powoduje, że po obfitej kolacji z deserem sięgasz jeszcze po... kawałek ciasta! Wystarczy zapalić pachnące świece np. o aromacie cytryny i pomarańczy, które działają neutralizująco. Albo przynajmniej tak sobie wmów.

Akupresura pomoże łakomczuchom. Jeśli nad ranem poczujesz nieprzyjemne ssanie w żołądku, zamiast karpia, który został z wigilii, spróbuj... akupresury. Uciskanie środkowym palcem zagłębienia między nosem a górą wargą naprawdę działa! Wystarczy 20 sekund, żeby ssanie ustało, a żołądek chwilowo zapomniał o tym, że jest pusty.

Wigilijne kalorie

Barszcz z uszkami (250 ml) - 130 kcal.

Śledź w śmietanie (50 g) - 100 kcal.

Śledź w oliwie (50 g) - 200 kcal.

Karp smażony (100 g) - 180 kcal.

Ryba po grecku (100 g) - 80 kcal.

Kapusta z grzybami (50 g) - 40 kcal.

Pierogi z kapustą gotowane (3 szt. 120 g) - 210 kcal.

Kawałek makowca (50 g) - 170 kcal.

Piernik z bakaliami (50 g) - 170 kcal.

Kutia (100 g) - 250 kcal.

Kieliszek czerwonego wina (100 ml) - 69 kcal.

Karp w galarecie (150 g) - 200 kcal.

Ile średnio można przytyć podczas świąt?

Tradycyjna wigilijna wieczerza, złożona z 12 dań (każdego po ok. 100 g) z dodatkiem pieczywa i słodkich napojów może dostarczyć nawet około 3000 kcal. Jeśli wszystkie "odłożą się", przybędzie ci około 300 gramów tkanki tłuszczowej. Taką liczbę kalorii spalisz w czasie na przykład 15 godzinnego spaceru! A to tylko wigilijna wieczerza.

Folgując sobie przez kolejne dni, możesz zyskać dodatkowo 1-2 kg.

Jak po świętach wrócić do formy?

Najlepiej przez 3 kolejne dni zastosować dietę opartą na dużej ilości warzyw (70 proc. posiłku, surowe i gotowane), chudym białku, małej ilości węglowodanów i minimum lub zero tłuszczu. Codziennie wykonaj krótki trening aerobowy. Sylwestrowa kreacja będzie leżeć jak trzeba.

SHOW 25/2016

Show
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy