Reklama

Krocz lekką stopą

Masz słabość do butów na wysokim obcasie? Do tego zdarza ci się kupować obuwie za małe Uważaj, bo może się to skończyć halluksami, czyli tzw. koślawymi paluchami u stóp. Nie tylko brzydko wyglądają, ale też bolą. Halluksy szpecą stopy co czwartej Polki po 50. roku życia. Jak nie dopuścić, by powstały i co zrobić, gdy już się pojawią?

Sprawdź sama, czy paluch odgina się ponad normę.

Halluksy to taka deformacja stawu stopy, w której paluch (największy palec stopy) przekrzywia się w stronę drugiego, natomiast kości śródstopia przemieszczają się w przeciwnym kierunku. Do zniekształcenia dochodzi na skutek zwiotczenia mięśni i wiązadeł stopy. Sprzyjają temu płaskostopie, nadwaga, noszenie ciasnych i niewygodnych butów. Problem dotyczy głównie pań po menopauzie. Winny temu jest spadek poziomu estrogenów, który powoduje rozluźnienie mięśni (także stóp). Skłonność do wykrzywiania palucha dziedziczymy też po przodkach. Przyjrzyj się swojej stopie. Sama możesz sprawdzić czy nie grożą ci halluksy. Połóż linijkę wzdłuż wewnętrznej krawędzi stopy. Jeżeli duży palec odchyla się od miarki o co najmniej pół centymetra, wybierz się do ortopedy.

Reklama

Dla kogo tylko wkładki, dla kogo już zabieg?

Nie lekceważ bólu, częstych otarć, uczucia pieczenia, pęcherzy i odcisków pojawiających się w obrębie uwypuklenia kości. To pierwsze objawy choroby. Leczenie polega na noszeniu wkładek ortopedycznych, ćwiczeniach korygujących, fizykoterapii i farmakoterapii. By uniknąć otarć i odcisków, noś na paluchach specjalne ochraniacze wypełnione żelem (ok. 20 zł za sztukę).

Zakładaj peloty. Utrzymują one paluch w prawidłowej pozycji. Wkładki i ćwiczenia są pomocne. Nawet w bardzo zaawansowanych stadiach paluchów koślawych. Noszenie wkładek może zatrzymać chorobę. Zabieg usuwania halluksów jest refundowany przez NFZ, pod warunkiem, że skierowanie wystawił lekarz ortopeda. Prywatnie zapłacisz 4-7 tys. zł (za obie nogi).

Możesz zapobiec powstawaniu halluksów. Kupuj buty po południu. Po killku godzinach stania i chodzenia, stopy potrafią "urosnąć" nawet o 5-7 mm! Poza tym, gdy są zmęczone, szybciej wyczujesz wszelkie niedogodności obuwia. Dobrze dobrany but powinien trzymać piętę, mieć szeroki nosek (szpice zostaw tylko na wyjątkowe okazje). Musi też być dopasowany w obrębie śródstopia (stopa nie może być ani zbyt ściśnięta, ani mieć zbyt dużo luzu). Nie licz na to, że po pewnym czasie buty się "rozchodzą". Pamiętaj, że najdłuższy palec musi dzielić od czubka ok. 0,5 cm. Unikaj szpilek. Jeśli nie wyobrażasz sobie bez nich życia, noś je najwyżej 2-3 godz. dziennie. Latem daj odetchnąć stopom - zakładaj odkryte buty, na niewielkim obcasie. Chodź boso po miękkim podłożu. Spacer po plaży lub łące to najlepsza gimnastyka dla stóp. Ćwicz stopy! Nawet siedząc przy biurku. Kreśl w powietrzu kółka, przechylaj stopy z jednej krawędzi na drugą, zginaj i prostuj palce. Nie zaniedbuj pedikiuru. Zbyt długie paznokcie, zwłaszcza wrastające, odciski albo popękane pięty powodują, że zaczynamy nieprawidłowo stawiać stopy, co może się skończyć ich deformacją.

Inne dolegliwości

1. Palec młotkowaty

Ta deformacja polega na tym, że palec - zazwyczaj drugi - stale i nienaturalnie zawija się pod spód. Środkowy staw zostaje wypchnięty do góry, a na jego szczycie zwykle tworzy się duży nagniotek. Zniekształcenie powstaje na skutek zgięcia stawu środkowego, często w efekcie noszenia niewygodnego obuwia. Czasem zbyt ciasne lub zbyt krótkie buty pchają palec do tyłu i zmuszają końcowy jego odcinek, tzw. paliczek, do "ucieczki", poprzez zagięcie się do dołu. Zawinięcie się palca pod spód może też powstać z powodu choroby mięśni lub nerwów towarzyszącej cukrzycy bądź na skutek udaru mózgu albo zapalenia stawów i otyłości. Jeśli dolegliwości są dokuczliwe i mimo zabiegów pielęgnacyjnych nie ustępują, należy pójść do ortopedy. Niektóre przypadki młotkowatych palców wymagają interwencji chirurgicznej.

2. Ostrogi piętowe

Narośle kostne tworzące się na powierzchni guza kości piętowej (dolnej i/lub górnej). Objawiają się ostrym bólem stopy, w okolicy jednej lub obu pięt, podczas chodzenia i stania, gdy ciężar ciała przenoszony jest na pięty. Jego przyczyną jest zapalenie rozścięgna podeszwowego i tkanki w okolicy pięty, którą drażni ostroga. Deformację rozpoznaje się badaniem RTG. Na zdjęciu widać ostrogi w kształcie podobnym do ptasiego dzioba. Leczenie polega na podawaniu leków przeciwzapalnych, noszeniu wkładek odciążających tę okolicę stopy oraz rozkruszaniu ostrogi ultradźwiękami. Bardzo rzadko usuwa się ją chirurgicznie. Zdarza się jednak, że po jakimś czasie ostrogi piętowe znów dają o sobie znać.

3. Paluch sztywny

Ta dolegliwość dokucza zwłaszcza panom. To zwyrodnienie stawu śródstopno-palcowego palucha. Palec w tym schorzeniu nie wykrzywia się, jak w przypadku palucha koślawego. Jest prosty, ale też utrudnia poruszanie się i boli podczas chodzenia. Deformacja stawu śródstopno-palcowego prowadzi bowiem do całkowitego jego zesztywnienia. To proces podobny do zwyrodnienia biodra lub kolana. W leczeniu palucha sztywnego nie stosuje się jednak protez, a jedynie wykonuje osteotomię, czyli przecięcie kości.

Pięta Achillesa i inne newralgiczne punkty

Na stopach skupia się cały nacisk ciała podczas chodzenia, stania, biegania, a nawet siedzenia, kiedy opieramy podeszwy o podłoże. Każdego dnia muszą przenosić kilkadziesiąt kilogramów. Jak obliczono, w ciągu życia średnio cztery razy okrążamy kulę ziemską! Trudno się dziwić, że stopy tego nie wytrzymują i zaczynają się deformować. Najczęstsze ich schorzenia to: halluksy - dotykające głównie kobiet, sztywny paluch - będący męską przypadłością oraz ostrogi piętowe i podwinięcie się drugiego palca.

Świat i Ludzie 47/2010

Świat & Ludzie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy