Reklama

Pogodowe turbulencje zdrowotne

Spowodować je mogą pierwsze marcowe burze.

Błyskawice, szybki rozwój ogromnych gęstych chmur, tzw. cumulonimbusów, i wilgotny, chłodny wiatr to typowe sygnały nadciągającej burzy. Pierwsze, wraz z wyższymi temperaturami, mogą pojawić się już w marcu. A gdy niebo na horyzoncie przecinają świetliste linie i słychać podniebne pomruki, wielu osobom grożą ataki bólu głowy - czytamy w styczniowym numerze magazynu "Cephalalgia" Międzynarodowego Towarzystwa Bólów Głowy. Ale nie tylko.

Organizm pod napięciem

Zapowiadające burzę błyskawice mogą wpłynąć na procesy fizjologiczne organizmu, spowodować zmiany samopoczucia i nasilić objawy przewlekłych schorzeń. Naukowcy z Katedry Chorób Wewnętrznych amerykańskiego Uniwersytetu Cincinnati twierdzą, że nawet dalekie wyładowania w odległości 40 km od miejsca zamieszkania są w stanie wywołać napad bólowy u ludzi, którzy cierpią na migreny i powtarzające się napięciowe bóle głowy. Ponadto z dużym prawdopodobieństwem mogą sprowokować ból u tych, którzy wcześniej takich ataków nie doświadczali.

Reklama

Przypuszcza się, że jednym z czynników sprzyjającym napadom bólu są niskie częstotliwości elektromagnetyczne VLF (very low frequency), zwane też VLF sferics. Emitowane przez błyskawice z ogromną szybkością rozprzestrzeniają się w atmosferze, odbijając się pomiędzy powierzchnią Ziemi i jonosferą. Te szerokopasmowe fale radiowe o zakresie częstotliwości od 3 do 30 kHz są dla ucha niesłyszalne (mogą być jednak odbierane przez anteny radiowe i wtedy - w głośniku radia - brzmią jak boczek skwierczący na patelni lub trzaskające płomienie ogniska). I to właśnie VLF silnie wpływają na układ nerwowy i krążenie.

Osoby niezahartowane, a więc nieprzywykłe do gwałtownych zmian warunków atmosferycznych, zaczynają skarżyć się wtedy na zdenerwowanie i nie mogą spać. Ponieważ VLF swobodnie rozchodzą się w wolnej przestrzeni, a z nieco większym trudem przenikają przez mury, zapowiadaną burzę najlepiej przeczekać w domu przy zamkniętych oknach. Mamy wtedy większe prawdopodobieństwo zachowania formy.

Co jeszcze potrafią żywioły?

O zbliżającej się burzy informują też szybkie wahania ciśnienia atmosferycznego. Spadek bądź wzrost ciśnienia przekraczający 8 hPa (hektopaskali) znacznie obniża samopoczucie i oddziałuje na układ krążenia. Dlatego burze mogą uaktywnić dolegliwości związane z nadciśnieniem, niewydolnością wieńcową, a nawet wywołać udar mózgu i zawał u osób, które są na nie narażone. Skoki ciśnienia atmosferycznego wpływają też na skurcze mięśni gładkich, prowokując napady astmy oskrzelowej i kolki wątrobowej.

W związku ze zmianami klimatu w ostatnich latach w Polsce burzom towarzyszą niekiedy bardzo silne wiatry dochodzące do 90 km/h, a nawet huragany. Orkany, których prędkość przekracza 33 m/sek., coraz częściej pojawiają się w styczniu, lutym i marcu. W czasie wichur bardziej dokuczają bóle i pieczenia związane z chorobą wrzodową żołądka i dwunastnicy, bóle stawów. Jednak wichury - poprzez działanie na neurohormony - najmocniej wpływają na osoby wrażliwe psychicznie, doprowadzając do pogorszenia nastroju, irytacji i kłopotów ze snem. Osoby cierpiące na schorzenia przewlekłe powinny więc przedyskutować z lekarzem profilaktyczne przyjęcie swoich dawek leków, nawet jeśli obecnie akurat ich nie zażywają z powodu poprawy stanu zdrowia. Przed burzą najlepszym działaniem zapobiegawczym dla osób z nadciśnieniem tętniczym jest unikanie wysiłków fizycznych. Z chorobą wieńcową - relaks. Wichurę bezwzględnie należy przeczekać w domu.

Hartuj się, kto może!

Najskuteczniejszym sposobem uodpornienia się na gwałtowne zmiany warunków atmosferycznych jest ruch na świeżym powietrzu i inne sposoby hartowania organizmu. Rano - prysznic. Zmiana temperatury wody z gorącej na zimną pobudza metabolizm i stabilizuje ciśnienie krwi. To idealna pobudka, skuteczniejsza nawet od mocnej kawy. W ciągu dnia - zanurzanie stóp na 2 minuty w wodzie o temperaturze 15-18°C i brodzenie w wannie. Pierwszy zabieg powinien trwać 3-5 minut w temperaturze 37°C. Przy kolejnych kąpielach stopniowo ją obniżamy. Wieczorem znakomity będzie ciepły natrysk. Taki prysznic łagodzi nerwice, bezsenność i nerwobóle.

Szybka pomoc

W okresie burzowym warto zażywać preparat multiwitaminowy, wapń z magnezem, witaminy B compositum. Ból głowy zmniejszy filiżanka czarnej kawy w połączeniu z tabletką paracetamolu lub aspiryny. Kofeina rozszerza zwężone naczynia krwionośne w mózgu i zmniejsza ciśnienie wewnątrzczaszkowe. Można wypróbować tabletki zalecane dla wrażliwych na skoki ciśnienia.

Jak zmienia się samopoczucie?

Co nam się może przydarzyć?

Przy skokach ciśnienia atmosferycznego i burzach - zła koncentracja, dłuższy czas reakcji, mniejsza kreatywność, bóle głowy i stawów.

Przy słońcu i wzroście ciśnienia - poprawa humoru, większa aktywność.

Przy wysokiej wilgotności powietrza - senność, zmęczenie, potliwość.

Przy "stojącym" powietrzu - trudności z oddychaniem, katar sienny u alergików.

Przy upale - nasilenie objawów alergicznych i schorzeń krążenia.

Życie na gorąco
Dowiedz się więcej na temat: zdrowie | choroby | ból głowy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy