Reklama

Siedem pytań o… niestrawność

Odpowiada internistka, dr Joanna Pietroń, z Centrum Medycznego Damiana w Warszawie.

W okolicach świąt gwałtownie rośnie popyt na preparaty na zgagę, niedomagającą wątrobę itp. Co zmienić w menu, by nie być zmuszonym po nie sięgać?

- Przede wszystkim zachować umiar. To łatwiejsze, gdy jemy powoli. Delektujmy się zatem smakiem, zapachem i wyglądem świątecznych dań. Każdy kawałek powinniśmy przeżuć minimum 30 razy. Jeżeli to wydaje się nieosiągalne, odczekajmy chociaż 10 sekund pomiędzy kolejnymi kęsami. Pamiętajmy, że informacja o tym, że żołądek jest już pełny, dociera do mózgu z opóźnieniem nawet 20-minutowym. Dlatego jedząc szybko, zjadamy więcej, niż powinniśmy. Po posiłku zamiast tkwić na wygodnej kanapie, warto wybrać się na długi spacer, bo - jak mawiał nadworny lekarz Wojciech Oczko - ruch zastępuje wiele leków, ale żaden lek nie zastąpi ruchu.

Reklama

Osoby ze skłonnością do zgagi powinny unikać obfitych i tłustych posiłków oraz słodyczy, ale większość woli sięgać po tabletki na zgagę. Czym grozi ich nadużywanie?

- Wśród preparatów na zgagę wyróżniamy dwie grupy: zobojętniające kwas solny w żołądku oraz zmniejszające jego wytwarzanie. Te pierwsze zawierają przede wszystkim związki glinu, magnezu lub ich kombinację. Nadużywanie związków glinu może powodować zaparcia oraz prowadzić do demineralizacji zębów i osteoporozy, natomiast zbyt częste przyjmowanie związków magnezu grozi biegunką. Musimy też pamiętać, że te środki mogą zmieniać działanie innych leków. Preparaty hamujące wydzielanie kwasu żołądkowego, czyli tzw. inhibitory pompy protonowej, są lekami raczej bezpiecznymi, jednak ich nadużywanie także może prowadzić do osteoporozy i biegunki. Ponadto musimy wiedzieć, że stałe obniżanie pH żołądka zmniejsza zdolność organizmu do obrony przed różnymi patogenami. Dlatego dawkę leku i czas trwania terapii lepiej omówić z lekarzem.

Potrawy takie jak bigos czy pierogi z kapustą i grochem powodują dyskomfort. Jak go złagodzić?

- Do takich potraw warto dodać więcej niż zwykle przypraw. Koper i kminek łagodzą wzdęcia, bazylia pobudza wydzielanie soków żołądkowych i pracę jelit, a mięta zwiększa wydzielanie kwasu żołądkowego. Majeranek, tymianek, kolendra, oregano, a nawet cynamon także usprawniają trawienie, a te ostrzejsze przyprawy, na przykład papryka, chili, imbir czy pieprz cayenne, dodatkowo przyśpieszają metabolizm nawet o 30 proc.

W Polsce olbrzymią popularnością cieszą się preparaty "na wątrobę". Czy potrzeba ich ciągłego zażywania oznacza, że jesteśmy chorzy?

- Świadczy o tym, że nasza dieta jest nieodpowiednia! Prawdopodobnie jest w niej za dużo tłuszczów, być może przesadzamy też z ilością wypijanego alkoholu. Leki "na wątrobę" to przede wszystkim preparaty żółciopędne i żółciotwórcze, które mają ją wesprzeć w uporaniu się z tłustym jedzeniem, oraz fosfolipidy i pochodne ornityny, które wspomagają regenerację jej komórek, ale nie zastąpią zdrowej diety. Jeśli nie chcemy zafundować sobie stłuszczenia wątroby, to powinniśmy czym prędzej zmienić sposób odżywiania, zastępując niezdrowe tłuszcze nasycone węglowodanami i białkiem.

Jelita, do których nagle trafiło znacznie więcej jedzenia niż zwykle, buntują się, reagując bolesnymi skurczami. Czy należy wówczas zażyć preparat rozkurczowy?

- W łagodzeniu bólów kolkowych pomagają ciepłe okłady na brzuch oraz herbaty ziołowe. Jeśli to nie przyniesie ulgi, możemy sięgnąć po dostępne bez recepty preparaty drotaweryny, które mają działanie rozkurczowe. Doraźnie można też zażyć któryś z ziołowych produktów dostępnych bez recepty, który zawiera wyciąg m.in. z ubiorka gorzkiego, korzenia arcydzięgla, kwiatu rumianku, owocu kminku i ostropestu.

Czy dolegliwości występujące po obfitym posiłku mogą być sygnałem poważnej choroby?

- Niestety, tak. Często właśnie po obfitym, tłustym posiłku oraz wypiciu alkoholu dochodzi do ataku kolki wątrobowej, ostrego zapalenia trzustki, jak również ataku dny moczanowej, którego objawem jest ostry ból pojedynczego stawu, najczęściej palucha stopy.

Jakie objawy brzuszne powinny nas skłonić do natychmiastowej wizyty u lekarza?

- Utrzymujący się silny ból w nadbrzuszu z promieniowaniem do pleców, szczególnie wtedy, gdy towarzyszą mu: zażółcenie skóry, gorączka, masywne wymioty, dreszcze. Lepiej nie lekceważyć też bólu utrzymującego się pomimo przyjęcia leków przeciwbólowych i rozkurczowych. Zaniepokoić nas powinien również nagły, ostry, pierwszorazowy, niezwykle silny ból. Sytuacje te wymagają konsultacji lekarskiej, szybkiej diagnozy i właściwego leczenia.

Rozmawiała Katarzyna Koper

PANI 12/2015

Tekst pochodzi z magazynu

PANI
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy