Reklama

Tomografia komputerowa: Jak pomaga w walce z Covid-19?

Lekarze z zachodnio-chińskiego szpitala Uniwersytetu w Syczuanie używają technologii 5G do diagnozowania pacjentów z COVID-19 /Getty Images

Wystarczy kilka minut, aby zobaczyć stan naszych płuc. Dr Jacek Filarski od początku pandemii zajmuje się chorymi na COVID-19, a tomografia komputerowa nie ma przed nim tajemnic. Co radiolog i specjalista diagnostyki obrazowej zauważył podczas licznych badań klatki piersiowej swoich pacjentów?

Lidia Ostólska, INTERIA.PL: Tomografia komputerowa jest alternatywą dla testów czy raczej ich uzupełnieniem?

Lek. med. Jacek Filarski, Konsultant Medyczny ds. Diagnostyki, Kierownik Medyczny Affidea Wałbrzych: -Badanie tomografią komputerową jest bardzo dobrym uzupełnieniem testów. Podstawową zaletą tomografii jest wysoka precyzja. Według różnych badań, jej specyficzność sięga nawet 95-97 proc., czyli więcej niż test RT-PCR. Dodatkową zaletą jest możliwość określenia procentowego zajęcia miąższu płuc w przebiegu COVID-19 oraz wykrycie innych chorób klatki piersiowej.

Reklama

- W warunkach szpitalnych badanie TK pozwala podzielić pacjentów na grupy wyższego i niższego ryzyka choroby i odseparować ich od siebie do czasu uzyskania wyników badań RT-PCR. Badanie jest także wskazówką przy niezgodności wyników. Jeżeli pacjent ma typowe zmiany w płucach, a test RT-PCR jest ujemny, należy go powtórzyć.

Czy pacjenci, którzy otrzymali negatywny wynik testu, a mają objawy COVID-19, powinni udać się na badanie tomografii komputerowej?

- Będzie to dobra metoda na rozwianie wątpliwości. W większości przypadków TK potwierdzi brak zmian typowych dla COVID-19. U części pacjentów okaże się, że mają zapalenie o innym podłożu niż koronawirusowe. Niekiedy badanie wykaże zmiany charakterystyczne dla COVID-19 i wówczas zalecane jest powtórzenie testu RT-PCR. Współistnienie fałszywie ujemnego testu RT-PCR i całkowity brak zmian w płucach, pomimo istniejącej infekcji, zdarza się wyjątkowo rzadko i niemal wyłącznie u pacjentów bezobjawowych.

Tomografia komputerowa jest dostępna dla pacjentów od ręki?

- Na badanie tomografią komputerową pacjent może się umówić niemalże z dnia na dzień. Dostępność tych badań zależy od miasta, w którym badanie będzie wykonywane, ale obecnie nie powinniśmy czekać dłużej niż 3-5 dni.

Czy o skierowanie na tomografię możemy poprosić lekarza pierwszego kontaktu?

- Skierowanie na badanie TK, finansowane w ramach NFZ, musi zostać wystawione przez lekarza specjalistę, pacjent nie może być więc skierowany bezpośrednio przez lekarza rodzinnego. Lekarz pierwszego kontaktu może, w ramach teleporady, wystawić skierowanie do poradni specjalistycznej, a tam pacjent uzyska skierowanie na badanie tomografią komputerową.

Rozumiem, że badanie TK możemy też wykonać prywatnie? Jaki jest koszt takiej usługi?

- Tak, badanie tomografią komputerową można wykonać prywatnie. Potrzebne jest skierowanie, w którym lekarz kierujący określa powód jego zlecenia. Jest ono niezbędne, ponieważ badanie wykonywane jest z użyciem promieniowania rentgenowskiego, którego dawkę należy kontrolować. Ponadto lekarz kierujący, na podstawie wywiadu z pacjentem wie, czy nie ma przeciwwskazań do wykonania badania. Istnieje też możliwość wystawienia skierowania wewnętrznego przez lekarzy radiologów pracujących w pracowniach diagnostycznych - po zebraniu wywiadu od pacjenta.

- Cena badania tomografią komputerową uzależniona jest od tego, którą część ciała badamy i czy zostanie podany środek kontrastowy. Ceny kształtują się od 240 do 550 złotych.

Jak długo trwa badanie i jak należy się do niego przygotować?

- Czas trwania badania zależy od okolicy anatomicznej, którą badamy. Może wynieść od kilku do ponad 30 minut. W przypadku badania TK klatki piersiowej czas ten jest krótki. Skanowanie trwa od kilku do kilkunastu sekund, a łączny czas przygotowania pacjenta i badania mieści się w 5 - 10 minutach. Badania dedykowane do oceny płuc pod kątem zmian w przebiegu COVID-19 można wykonywać bez podania środka kontrastowego, nie wymagają więc dodatkowego przygotowania.

Przeciwskazania do badania TK?

- Dawka promieniowania w badaniu TK klatki piersiowej jest niewielka - mniejsza niż w badaniu głowy i około dziesięciokrotnie mniejsza niż w badaniu TK jamy brzusznej i miednicy. Badanie jest bezwzględnie przeciwwskazane u kobiet w ciąży.

- Badanie TK klatki piersiowej w kierunku infekcji SARS-CoV-2 wykonuje się bez użycia środka kontrastowego, jednak w przypadku konieczności jego podania, pojawiają się dodatkowe przeciwwskazania - niewydolność nerek, uczulenie na jod, nadczynność tarczycy. Dla ich wykluczenia konieczne jest wypełnienie ankiety oraz wykonanie badania poziomu kreatyniny we krwi, które pośrednio obrazuje wydolność nerek, oraz badanie poziomu hormonów przysadki mózgowej i tarczycy (TSH, fT3, fT4).

Kto najczęściej zostaje poddany badaniu tomografią komputerową?

- Badania takie stosuje się często w ramach SOR lub izby przyjęć szpitala, gdyż wynik jest dostępny szybciej niż z testu RT-PCR. W badaniach ambulatoryjnych czas oczekiwania jest zbliżony do czasu uzyskania wyniku testu RT-PCT. Jednak uzyskane spektrum informacji jest znacznie większe - test z krwi obrazuje jedynie trzy stany: dodatni, ujemny lub niejednoznaczny.

- Badanie TK, oprócz obecności typowych zmian, daje informację o ich dystrybucji, objętości zajętego miąższu, a nawet pozwala w przybliżeniu oszacować czas trwania choroby, ponieważ w kolejnych dniach następuje coraz wyraźniejsza ewolucja zmian. Ponadto TK wnosi dodatkowe informacje - pozwala wykluczyć guza płuca, zmiany przerzutowe, ocenić stan części kostnych, naczyń i serca.

- Należy jednak podkreślić dwie rzeczy. Po pierwsze, ocena serca w badaniu przeglądowym jest niepełna, wymaga dedykowanego badania. Po drugie, ujemny wynik badania TK, tj. brak zmian charakterystycznych dla COVID-19 w płucach, nie jest jednoznaczny z brakiem zakażenia SARS-CoV-2. Część pacjentów przechodzi chorobę bezobjawowo i nie ma typowych zmian w płucach. Z tego względu ujemny wynik badania TK nie stanowi podstawy wjazdu do krajów, które wymagają stosownego zaświadczenia, tu konieczny jest wynik testu RT-PCR. Jak widać, obie te metody znakomicie się uzupełniają.

Czy tomografią komputerową można badać dzieci i młodzież?

- Na szczęście dzieci i młodzież przechodzą z reguły infekcję SARS-CoV-2 łagodnie, bez istotnych objawów płucnych. Spotyka się u nich inne manifestacje choroby, np. zaburzenia jelitowe. Z tego względu badanie TK u tej grupy pacjentów jest zazwyczaj niepotrzebne.

- W szczególnych przypadkach można je jednak wykonać, mając na uwadze, przede wszystkim, dobro pacjenta - informacje uzyskane w wyniku badania muszą mieć wartość większą niż ryzyko wynikające z pochłoniętej dawki promieniowania. Te czynniki powinien ocenić specjalista, nie jest wskazane samodzielne decydowanie o wykonaniu badania TK u dziecka. Jeżeli zachodzi taka konieczność, należy pamiętać o zabraniu na badanie książeczki zdrowia dziecka, do której wpisywana jest dawka pochłoniętego promieniowania.

Co w przypadku, kiedy dokuczają nam duszności, bo leczymy się na astmę? Czy to badanie może uspokoić nasze obawy i wykluczyć zakażenie COVID-19?

- Jeżeli pacjent odczuwa zmianę charakteru dolegliwości, wyraźne nasilenie duszności lub pojawiają się objawy budzące podejrzenie COVID-19, badanie TK da jednoznaczną odpowiedź, czy w płucach pojawiły się zmiany typowe dla infekcji wirusowej, czy też duszności wynikają z nasilenia objawów astmy. Wynika to z faktu, że obraz płuc w przebiegu tych dwóch schorzeń jest całkowicie odmienny, pomimo podobnych niekiedy objawów.

Obraz tzw. mlecznego szkła to charakterystyczny znak na płucach chorych na COVID-19. Podczas badania jest on widoczny?

- Tak, charakterystyczne są obszary typu matowej szyby (szkła mlecznego) z pogrubieniem zrębu, rozmieszczone w obwodowych skupiskach. Nasilenie objawów klinicznych jest zwykle proporcjonalne do objętości zmienionego miąższu płuc.

Jak długo efekt "mlecznego szkła" utrzymuje się w płucach?

- Jest to czas zmienny i zależy od ciężkości infekcji i stopnia odporności pacjenta. W typowym przebiegu zmiany typu mlecznego szkła po tygodniu przeobrażają się stopniowo w obszary konsolidacji, a następnie ustępują dwojako - mogą wycofać się, nie pozostawiając śladu lub wygoić się w postaci zmian włóknistych, które trwale ograniczają pojemność i sprężystość płuc.

Ozdrowieńcy często są kierowani na rentgen płuc. Czy tomografia nie jest bezpieczniejsza i dokładniejsza?

- Tomografia jest znacznie dokładniejszym badaniem - w RTG widoczne są zmiany tworzące większe obszary, niewielkie zmiany mogą być niewidoczne. Zdjęcie RTG jest obrazem sumacyjnym, pokazuje wszystko na jednym ujęciu i, podobnie jak na fotografii, zmiany kryjące się np. za sylwetką serca nie będą widoczne. W tomografii obraz podzielony jest na warstwy, więc każdy fragment płuca może być oceniony niezależnie. W obu metodach stosuje się niewielką dawkę promieniowania rentgenowskiego, można więc powiedzieć, że stopień bezpieczeństwa jest zbliżony.

Jak często można wykonywać badanie TK?

- Pomimo wykorzystywania niewielkiej dawki promieniowania i stosowania systemów dodatkowo redukujących tę dawkę, zbyt częste wykonywanie badania TK nie jest wskazane. Jeżeli badanie było przeprowadzone w celu postawienia diagnozy lub oceny zajętości miąższu płuc, kontrola w TK ma sens po mniej więcej dwóch tygodniach. Można wówczas oszacować, jaka część zmian wycofała się całkowicie, czy są nadal ogniska zmian aktywnych i ile miąższu płuc jest zajęte przez zejściowe zmiany zapalne. Określenie, czy choroba pozostawi trwałe zmiany w płucach, jest możliwe dopiero po upływie około miesiąca.

Zatem jakie objawy u ozdrowieńców powinny obudzić ich czujność po przebytej chorobie?

- Wirus powoduje powikłania naczyniowe, a w związku z tym powikłania mogą pojawić się w zasadzie w każdym narządzie. Stosunkowo często obserwujemy występowanie zatorowości płucnej, jednak jej objawy zbliżone są do COVID-19 i dopiero badania laboratoryjne w łączności z badaniem angio-TK tętnic płucnych mogą potwierdzić to powikłanie. Podobnie jest z szybszym męczeniem się i spłyceniem oddechu - te objawy mogą pojawić się także w wyniku naturalnej ewolucji zakażenia.

- Raportowane są przypadki udarów mózgu, nawet u młodych ludzi, po przebytej infekcji SARS-CoV-2, dlatego należy zwracać uwagę na objawy neurologiczne, takie jak zaburzenia mowy, niedowłady kończyn, asymetria twarzy czy zmiany w polu widzenia. U dzieci i młodzieży, ale także niekiedy u dorosłych, pojawiają się zaburzenia jelitowe, najczęściej w postaci łagodnej, choć zdarzają się nawet stany ostre, wymagające interwencji chirurgicznej.

Redaktor: Lidia Ostólska Interia.pl, Styl.pl
Ekspert: Dr Jacek Filarski absolwent Akademii Medycznej im. Piastów Śląskich we Wrocławiu. Ma tytuł specjalisty radiologii i diagnostyki obrazowej. Studiował także na Wydziale Elektroniki Politechniki Wrocławskiej. Autor licznych publikacji medycznych. Od 2006 roku związany z Affidea jako lekarz radiolog. Obecnie pełni funkcje kierownika medycznego w oddziale na Dolnym Śląsku. Jest konsultantem medycznym ds. Diagnostyki i Sekretarzem Rady Medycznej Affidea. Interesuje się neurologią, radiologią układu ruchu, a także medycyną ratunkową.

Ten artykuł powstał w ramach naszej najnowszej kampanii pod hasłem "Interia - portal, który towarzyszy mi każdego dnia". Więcej ciekawych treści znajdziesz tutaj.

Zobacz także:













Styl.pl
Dowiedz się więcej na temat: Lidia Ostólska | INTERIA | Styl.pl | Polsat | COVID-19 | testy | płuca
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy