Reklama

Uważaj na soję

Jeśli kupujesz proteinowy, zdrowy batonik, sprawdź jego skład. To, co na etykietce może zaskoczyć. Nie chodzi tym razem o wszechobecny cukier, ale o soję.

Soja ma wiele zalet. Ze względu na bogate źródło pełnowartościowego białka, zdaje się być niezbędna w diecie wegetarian.

Nie sposób też pominąć takie atuty rośliny, jak przyjazne dla zdrowia kwasy tłuszczowe, czy fitoestrogeny. Te ostanie łagodzą uderzenia gorąca u kobiet w okresie menopauzalnym, obniżają też ciśnienie i zbijają zły cholesterol.

Okazuje się jednak, że cenna odżywczo roślina, może poważnie zaszkodzić. Prawdopodobnie przez nadmiar i dodawanie jej do wielu produktów spożywczych, stała się jednym z głównych winowajców reakcji alergicznych.

Reklama

Nadmiar soi zakłóca wchłanianie ważnych dla organizmu minerałów, między innymi selenu, co może skutkować problemami z tarczycą. Z kolei zaburzenie równowagi hormonalnej wiąże się z wieloma objawami, które sprawiają, że zdrowie zaczyna szwankować.

Spowolniony metabolizm, a co za tym idzie - przyrost wagi, wypadanie włosów, łamanie się paznokci i suchość skóry - mogą być objawami problemów z hormonem tarczycy. Dlatego tak ważne jest, by mieć świadomość, że soja, może nie tylko pomóc naszemu zdrowiu, ale też przyczynić się do autoimmunologicznych chorób niszczących tarczycę.

Zobacz więcej:

Styl.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy