Reklama

Wstydliwy problem kobiet

Suchość pochwy oraz uczucie dyskomfortu w okolicach intymnych to powszechny problem. Jednak dla wielu pań wciąż jest tematem tabu. Niepotrzebnie. Bo to dolegliwość jak każda inna.


Ten delikatny temat najczęściej pojawia się w okresie menopauzy. Suchość pochwy jest bowiem spowodowana zmniejszającą się produkcją żeńskich hormonów płciowych (m.in. estrogenów).

To proces naturalny, ale może powodować złe samopoczucie w codziennym życiu. Uczuciu suchości często towarzyszą inne objawy, takie jak swędzenie, pieczenie i ból okolic intymnych, które mogą być przyczyną dyskomfortu podczas stosunków.

Symptomy związane z suchością pochwy występują także u młodszych kobiet, np. w okresie ciąży i karmienia piersią, po operacji macicy lub jajników, w trakcie przyjmowania pigułek antykoncepcyjnych.

Reklama

Problem może być również skutkiem ubocznym stresu, chemioterapii oraz przyjmowania niektórych leków, np. u pań cierpiących na cukrzycę, astmę, depresję i endometriozę.

  Jednak ta dolegliwość ma wpływ nie tylko na zdrowie fizyczne, ale również na nasz nastrój, samoocenę oraz relacje z partnerem.

Jak sobie radzić z suchością pochwy

Kobieta, której zaczyna dokuczać suchość pochwy, powinna otwarcie porozmawiać na ten temat ze swoim lekarzem. On najlepiej wyjaśni przyczyny i wykluczy choroby, które mogą powodować ten intymny dyskomfort. Jeśli jest on skutkiem antykoncepcji hormonalnej, prawdopodobnie należy zmienić stosowany środek.

- Na rynku farmaceutycznym znajduje się obecnie wiele preparatów pomagających skutecznie łagodzić suchość pochwy i sromu - podkreśla prof. Violetta Skrzypilec-Plinta, specjalista ginekolog-położnik. - Niektóre z tych produktów to leki na bazie hormonów, działające ogólnoustrojowo. Jeśli ktoś nie może lub nie chce stosować hormonów, alternatywnym rozwiązaniem mogą być preparaty, które ich nie zawierają.

Produkty te mogą mieć w swoim składzie kwas hialuronowy, pałeczki kwasu mlekowego, kojące lipidy oraz glikogen. Składniki te mają działanie nawilżające i kojące dla skóry okolic intymnych oraz poprawiają mikrobiologiczne środowisko pochwy. Poprawa nawilżenia pochwy wpływa pozytywnie nie tylko na komfort współżycia seksualnego, ale również na jakość życia codziennego, np. podczas uprawiania sportu (jazda na rowerze) czy podczas długotrwałego siedzenia - mówi prof. Violetta Skrzypilec-Plinta. I apeluje: - Suchość pochwy to temat praktycznie nieobecny w debacie o zdrowiu i samopoczuciu kobiet. Pacjentka nie mówi o problemie, lekarz nie zapyta i zostajemy z tym same. Nie powinniśmy zgadzać się na to, by kobiety musiały przywyknąć do uciążliwości, które obniżają komfort ich życia. Zacznijmy rozmawiać!

A my się przyłączamy do tego apelu.

Tele Tydzień
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy