Jak nauczyć się gotować? 4 porady Kubusia Puchatka

Nauka gotowania – jak zdobyć tę umiejętność i ją polubić? Dlaczego w ogóle warto? Posłuchajmy najsłynniejszego łasucha na świecie, który wie, że małe Conieco to jedna z najważniejszych rzeczy w życiu, a w przyrządzaniu posiłków najlepsze jest to, że można się nimi z kimś podzielić.

Jak zacząć gotować? Doceń prostotę

Kubuś Puchatek, Miś o Bardzo Małym Rozumku, uwielbia rzeczy proste, stałe i niezmienne, takie jak małe Conieco codziennie o jedenastej rano. Prostota to wartość pożądana również w sztuce kulinarnej. Przyda się szczególnie tym, którzy jeszcze nie opanowali jej zbyt dobrze. Nie daj sobie wmówić, że wszyscy wokół powinni gotować jak master chef. Nadmiernie rozdęty przez media temat gotowania peszy początkujących, którzy wolą w ogóle nie podejmować wyzwania niż narażać się na krytykę innych.

A tymczasem im prościej, tym lepiej, zwłaszcza na początku. Żeby nauczyć się gotować, nie musisz chodzić na hipsterskie targi śniadaniowe, przyrządzać kotletów z buraka i kaszy bulgur ani koktajli z jarmużu. To zostaw sobie na później. Zacznij od prostych, zwyczajnych dań, które na pewno lubisz i pamiętasz ich smak z rodzinnego domu. Czy wiesz, jak łatwo robi się pulpeciki?

Nauka gotowania. Otwórz się na magię

"Co się dzisiaj wydarzy ciekawego?" - zadaj sobie to pytanie i nastaw się na przygodę, wchodząc do kuchni. Uporządkuj ją i przygotuj na to, żeby dobrze się w niej czuć. W miarę możliwości wymień lub usuń sprzęty, których nie lubisz. Kup ładną deskę do krojenia. Zrób sobie z nauki gotowania Zmysłową Przyjemność. Delektuj się aromatem domowej pizzy, konsystencją wyrabianego ciasta, fakturą skórki ogórka gruntowego. Daj się uwieść już w sklepie albo na targu warzywnym.

Nie zapisujesz przepisów, tylko sprawdzasz je w Internecie? To błąd. Prowadź zeszyt lub segregator z przepisami - koniecznie ładny i wyszukany. Musisz go polubić. Powinien być zorganizowany w sposób, który pozwala na wielokrotne poprawki tego samego przepisu.

Dostrzeż magię w gotowaniu. Zachwyć się tym, jak pospolita mąka i zwyczajne mleko w kilka chwil zmieniają się w pachnące naleśniki. Obudź w sobie ciekawość dziecka - co się stanie, gdy dodasz do kalafiorówki gałki muszkatołowej, a do pasty jajecznej garść rodzynek?

Gotowanie w domu. Myśl i planuj

Jak nauczyć się gotować? Warto zacząć od myślenia. Gotowanie wbrew pozorom nie jest zajęciem odmóżdżającym. Wymaga skupienia i planowania, czasem precyzji, a czasem improwizacji i wyczucia. Przydaje się kreatywność, otwarty umysł, łatwość uczenia się nowych rzeczy i umiejętność wyciągania wniosków - brzmi zupełnie jak definicja inteligencji, prawda?

Pracujesz i zawsze masz dużo spraw na głowie? To zupełnie normalne, że czasem nie ogarniasz i czujesz się jak Miś o Bardzo Małym Rozumku: zapominasz o zakupach, brakuje ci ważnych składników. Nie obwiniaj się. W takiej sytuacji rozplanowanie posiłków na tydzień do przodu jest Absolutną Koniecznością. Jeżeli wieczorem, po całym dniu pracy i krzątaniny, nie znajdziesz w lodówce odpowiednich produktów, z zamiaru samodzielnego przyrządzania posiłków nic nie wyjdzie.

Jak sobie z tym radzić? Poświęć kawałek soboty na:

  • przemyślenie i spisanie na kartce, co chcesz jeść przez najbliższy tydzień,
  • kupienie potrzebnych do tych dań produktów, które można przechowywać dłużej,
  • rozpisanie, w który dzień musisz kupić produkty świeże,
  • pogodzenie się z myślą, że drobne odstępstwa od planu nie oznaczają końca twojej przygody z gotowaniem.

"Nie umiem gotować"? Uświadom sobie, co tracisz

Zdarzyło ci się kiedyś znaleźć karalucha w zupie z okolicznego baru albo mieć sensacje żołądkowe po podejrzanie mocno przyprawionym mięsie z zamówionego obiadu? Jeżeli nie - miej świadomość, że takie rzeczy czasem się przytrafiają. Zazwyczaj innym, ale w końcu może trafić i na ciebie. 

Przyrządzanie posiłków w domu jest zdecydowanie bardziej bezpieczne. Tylko w takiej sytuacji możesz mieć pewność, co tak naprawdę zawiera twój talerz.

Poczucie bezpieczeństwa płynące z gotowania ma również inny wymiar. Co możesz zrobić, gdy przytłaczają cię problemy, na które nie masz wpływu, boisz się o przyszłość, wydaje ci się, że świat się wali? Czasem z kłopotami nie da się zrobić nic. Możesz za to ugotować Wielki Gar Zupy dla siebie i swoich najbliższych. To koi. Bo jak mawiał Kubuś Puchatek, czasem uczucie dziwnego przygnębienia oznacza po prostu, że jesteś głodny.

A jeśli przekonałeś się już do gotowania w domu, sprawdź też, jak możesz zaoszczędzić na jedzeniu.


Artykuł powstał we współpracy z zaplo.pl - serwisem oferującym pożyczki online na raty

.
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy