Reklama

Teatralny weekend w Krakowie

Krakowskie Reminiscencje Teatralne nabierają rozpędu. Dwa pierwsze dni festiwalu zaskoczyły widzów fenomenalnymi spektaklami i tańcem współczesnym. W weekend na publiczność Reminiscencji czekają nie mniej emocjonujące wydarzenia!

Krakowskie Reminiscencje Teatralne nabierają rozpędu. Dwa pierwsze dni festiwalu zaskoczyły widzów fenomenalnymi spektaklami i tańcem współczesnym. W weekend na publiczność Reminiscencji czekają nie mniej emocjonujące wydarzenia!

uż w sobotę widzowie będą mieli szansę zobaczyć jeden z najciekawszych rosyjskich spektakli tanecznych ostatnich lat. „Mirliflor” został stworzony przez belgijską choreografkę Karine Ponties we współpracy z rosyjskim zespołem Dialogue Dance Company. Sztuka przedstawia wzruszającą taneczną historię czworga istot, na wpół ludzi, na wpół zwierząt. Elektryzująca ekspresja artystów polega na połączeniu gwałtownych i subtelnych ruchów, z których budowane są układy o zmiennej dynamice. Wprowadza ona widza w głąb psychiki postaci i pokazuje zwierzęcą naturę, tkwiącą w każdym człowieku. Widz jest świadkiem intymnego przeżycia emocjonalnego bohaterów, którzy niczym zwierzęta w ZOO poddani są obserwacji. Warto wspomnieć, że „Mirliflor”, nagrodzony Złotą Maską za najlepszy spektakl tańca współczesnego w Rosji w 2010 roku, odbędzie się w sobotę o 17.30 w PWST na ul. Straszewskiego 22.

Reklama

Natomiast w niedzielę widzowie zgromadzeni w CK Rotunda zobaczą oryginalny projekt Marty Górnickiej „Chór Kobiet”. Spektakl ten tworzą wyłonione w castingu kobiety, które różni wszystko – wiek, kolor włosów, tusza, zainteresowania czy zawód. Jedynym wspólnym mianownikiem jest płeć i to właśnie ona stała się meritum przedstawienia. Chór niewiast na przemian skanduje, wykrzykuje i szepcze fragmenty dzieł literatury, teksty filozoficzne, slogany znane z popkultury czy z reklam. Niezwykle ekspresyjne zjawisko ma niepowtarzalną siłę wyrazu. Staje się pretekstem do obnażenia słabości języka uwikłanego w dyskursy kulturowe i przywraca mu performatywną moc. Całkowicie różne kobiety łączy jedna idea, co czyni z przedstawienia wypowiedź istotną nie tylko ze społecznego, ale przede wszystkim z artystycznego punktu wiedzenia.

Spektakl, którego podczas niedzielnych Reminiscencji absolutnie nie można przegapić, to wystawiany o 18.00 w Łaźni Nowej „The Thrill of It All” brytyjskiej grupy Forced Entertainment. Bedzie to druga, po fenomenalnej „Quizooli!”, propozycja zespołu. Podczas tego groteskowego przedstawienia, widzowie bawią się do łez. Ukazuje on grupę artystów estradowych, która rozpaczliwie, lecz bezskutecznie, próbuje zabawić publiczność. Nieprzewidywalne widowisko rozpada się na oczach widzów, obnażając przy tym własną teatralność. Spektakl stanowi pastisz współczesnej kultury popularnej, w której wszystko musi być głośne, kolorowe i błyszczące. Ten spektakl po prostu trzeba zobaczyć!

Weekend Krakowskich Reminiscencji Teatralnych zamyka inscenizacja „Le Sacre” Teatru Dada von Bzdülöw. Spektakl nawiązuje do słynnego baletu Strawińskiego. Odchodzi on jednak od oryginału libretta, opierając się na rzekomym pierwowzorze „Święta wiosny”, odrzuconym przez samego Diagilewa. Dzieło Leszka Bzdyla i Katarzyny Chmielewskiej, do którego muzykę napisał Mikołaj Trzaska, określane jest przez krytyków jako „najdoskonalsze” przedstawienie i „najpoważniejsza produkcja” teatru. Sam artysta podkreśla: „(…) robimy teatr dla przyjemności widza. Jego przyjemność jest moją przyjemnością, jego zachwyt jest moim zachwytem, nawet jego orgazm jest moim. Jeśli on nie przeżywa orgazmu, to i ja nie odczuwam przyjemności.”. „Le Sacre” będzie można zobaczyć w niedzielę o 21.00 w Studiu Telewizyjnym S-3 w Łęgu.

Weeked zapowiada się niezwykle emocjonująco, wyostrzając apetyt na kolejne wydarzenia w ramachKRT Festival. Więcej na temat biletów i samych spektakli na stronie: www.krt-festival.pl


Chór Kobiet (fot. Witold Meysztowicz)



Le Sacre (fot. Tomek Kamiński)

 


The Thrill of It All (fot. Hugo Glendinning)

 

 

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy