Moja poezja
Niedziela, 31 stycznia 2010 (15:16)
Aktualizacja: Niedziela, 31 stycznia 2010 (15:39)
Moja poezja
o świtaniu
rozespane ciepłem nocy
budzą się jak młode szpaki
rozśpiewane szarym dnieniem
wśród pośpiechu
i trzepotu zabiegania
w rymach
spiętych południowo
zwykłym kluczem wiolinowym
co najgłębsze na ulicy łączy cienie
deko ciepła w nich odnajdziesz
i słodyczy
jak w pudingu śmietankowym
antyrymy
tramwajowe niosą zgrzyty
teczki zadań i zakupów
dom bez windy
piąte piętro
a wieczorem
lampka wina
płomień świecy
kroplę myśli zapisujesz
atramentem sympatycznym
w białym wierszu