...a kiedy się znicze wypalą...?
Ile w nas szczerości, ile w nas patosu...
...a kiedy się znicze wypalą, kiedy przestaniemy zachodzić pod Prezydencki Pałac z wiązanką kwiatów, bo śpieszno nam będzie do pracy, to ile wtedy zostanie nas z tamtych dni?
Ile w nas jest szczerości, a ile patosu na pokaz, każde odejście rodzi w nas ból, który długo w sobie nosimy, tak długo , jak chcemy nosić, tak długo, jak wypada...
Ile w nas wszystkich jest uczuć prawdziwych, a ile tych na pokaz, przed kamęrą telewizji, bo właśnie teraz są wszędzie, jak często tę ogólną tragedię traktujemy jak własną, czy w takiej chwili potrafimy uszanować najbliższych członków rodzin tych, których odeszli?
Takie dni, wieczory dają nam wszystkim sporo do myślenia, w takich dniach zastanówmy się nad wlasnym życiem, z zapytaniem dokąd zmierza...
W takich dniach zapytajmy siebie samych, gdzie będziemy za 5, 10 lat, zapytajmy siebie samych ile zostanie nas z tamtych dni...