Reklama

Cisza w mieszkaniu

Dzisiejszy świat jest pełen nowości elektronicznych. Topimy się wręcz coraz większej ilości gadżetów. Żyjemy w czasach kiedy, w których rzadko kto nie ma komputera w domu, a co dopiero telewizora? Ja jestem dzieckiem wychowanym bez internetu, choć TV obowiązywało. Teraz jest na odwrót. Telewizor nie jest koniecznością, w szczególności teraz, kiedy wszystko jest dostępne w sieci...

Dzisiejszy świat jest pełen nowości elektronicznych. Topimy się wręcz coraz większej ilości gadżetów. Żyjemy w czasach kiedy, w których rzadko kto nie ma komputera w domu, a co dopiero telewizora? Ja jestem dzieckiem wychowanym bez internetu, choć TV obowiązywało. Teraz jest na odwrót. Telewizor nie jest koniecznością, w szczególności teraz, kiedy wszystko jest dostępne w sieci...

 

Nie macie telewizora? Wita nas każdy z nowych gości, czyli Boże, przyszliśmy do zacofańców. Często i u stałych bywalców wzburza to zdziwienie, bo przecież jak żyć bez telewizora, co Wy robicie? Jak to co robimy? Czytamy książki, bawimy się z dzieckiem, rozmawiamy, słuchamy muzyki lub ciekawych audycji w radiu, chodzimy na spacery…Książki? Uuu, to profesorowie z Was. Słyszymy z ironią. Myśleliście o córce, gdzie ona ogląda bajki? Na laptopie. 
Seriale, reklamy nie wiele mają do przekazania, a niektóre bajki też nie są dla dzieci więc lepiej ( póki co ) je segregować. 

Ciężko wytłumaczyć innym swój styl życia, szczególnie jak jest inny niż wszystkich. Godzina rozmowy, która zazwyczaj kończy się sprzeczką, i tak w kółko. Niezręczne, męczące, natrętne. Czy każdy musi mieć tak samo? 
Czy naprawdę jest potrzebny ten pożeracz czasu? 

Jak wspomniałam czytamy książki, urozmaicamy sobie czas zabawą, rozmową. Mamy po prostu na to czas. Zaoszczędziliśmy też trochę grosza.
Czy gdyby był telewizor było by tak? Na pewno nie. Człowiek patrzył by bez sensu w ten odbiornik i zabijał czas. Pewnie kłócilibyśmy się o to, co teraz będziemy oglądać, a tak jest spokój w tym temacie. Mała też pewnie bezmyślnie chciałby wciąż siedzieć i psuć sobie wzrok.
Rozmowa? Książka? Spacer? E, wtedy nie było by mowy o tym, nie chciało by się.

Reklama

 

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy