Reklama

Czternastodnoiwy eksperyment

Przez 14 dni starałam się prawić komplementy swoim znajomym i bliskim. Co prawda, robię to często, ale tym razem obserwowałam także jak zachowują się osoby, które słyszą komplementy. Co więcej, patrzyłam jak reagują na pochwały czy uprzejme komentarze. Muszę przyznać, że te zachowania były różne – zazwyczaj były zależne od sytuacji i treści komentarza.

Przez 14 dni starałam się prawić komplementy swoim znajomym i bliskim. Co prawda, robię to często, ale tym razem obserwowałam także jak zachowują się osoby, które słyszą komplementy. Co więcej, patrzyłam jak reagują na pochwały czy uprzejme komentarze. Muszę przyznać, że te zachowania były różne – zazwyczaj były zależne od sytuacji i treści komentarza.

Na swoje „ofiary” wybrałam siedem kobiet i siedmiu mężczyzn. Wpadłam na pomysł, że jeśli obu płciom będę prawiła takie same (lub podobne) komplementy to będę mogłam lepiej ocenić zachowanie i reakcje osób na ich treść. Te wytyczne pozwoliły mi stwierdzić, że to jak ktoś odbiera pochwałę jest uzależnione także od płci. Jeśli kobieta prawi komplement drugiej kobiecie, często jest on traktowany z pogardą i nie przyjmowany. Osoby tej samej płci nie przyjmują komplementów. Rzadko, w ciągu tych dwóch tygodni, zdarzyło się żeby kobieta odpowiedziała na mój komplement „dziękuje”. Zazwyczaj rzucały lekceważące odpowiedzi typu „Aaaa jest stary” (kiedy powiedziałam, że koleżanka na ładny płaszcz), „No co ty, nie żartuj” (reakcja na pochwałę za ciekawy stand-up). Jeszcze gorzej jest kiedy powie się kobiecie, że ładnie wygląda. Miałam wrażenie, że kiedy zwracałam się do koleżanek z taką wzmianką to odbierały to jako formę zazdrości. Raz nawet usłyszałam od jednej z kobiet, której powiedziałam że ma ładną fryzurę, że jestem bezczelna. Myślę, że takie reakcje są spowodowane tym, że kobieta nie chce i nie wierzy w życzliwość drugiej kobiety. Mam wrażenie, że na takie zachowanie duży wpływ ma to, że wiele kobiet jest zakompleksionych. Wiele z nas ma bardzo niskie poczucie wartości. Niestety takie mniemanie odbija się między innymi właśnie na naszym zachowaniu i reakcji na komplementy. Muszę przyznać, że pozytywnie zaskoczyli mnie mężczyźni. Ci, zawsze reagowali z uśmiechem i dziękowali. Co więcej! Starali się również odpowiedzieć komentarzem. Wydaje mi się, że wszystko było spowodowane tym, że mężczyźni lubią kiedy kobieta trochę „pogłaszcze im ego”. Sprawia im przyjemność słuchanie tego, że mają fajną fryzurę czy ciekawie o czymś mówili. Kiedy płeć przeciwna zwraca się do nich z jakąś pochwałą tudzież wyrazem uznania, czują się dowartościowani.

Reklama

      O tym, że komplementy sprawiają przyjemność nie trzeba nikogo przekonywać. Często zdarza się jednak, że nie każdy potrafi na komplement odpowiednio zareagować. Wydaję mi się jednak, że wiele zależy także od tego jak przekazany jest komplement. Jeśli zachowamy w trakcie rozmowy kontakt wzrokowy, a w trakcie wypowiadania zdania lekko się uśmiechniemy, damy odbiorcy do zrozumienia że jesteśmy szczerzy. Ważny jest także ton głosu. W innym wypadku, jeśli nie zachowamy tych zasad możemy spotkać się z błędną  interpretacją naszych intencji. Tak jak to było, notabene, w przypadku kobiet które komplementowałam.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy