Reklama

Czym jest przyjaźń?

Mój felieton na temat przyjaźni.

Mój felieton na temat przyjaźni.

Zacznijmy więc od tego, że trudno jest zdefiniować jednoznacznie pojęcie 'przyjaźni'. Każdy człowiek ma chyba do tego słowa indywidualne podejście i inny zbiór skojarzeń. Nie mniej jednak w tych definicjach z pewnością powinny się znaleźć kluczowe słowa: szczerość, zaufanie, troska, wzajemność i empatia. Połączenie tych wszystkich rzeczowników daje nam bardzo mocny fundament, na którym możemy zacząć budować tę bardzo mocną wieź międzyludzką. Dlaczego przyjaźń jest aż tak ważna w życiu człowieka? Według mnie dla tego, że jest to jedyna relacja, w której możemy czuć się tak naprawdę w dwustu procentach sobą. Jak wiadomo, w różnych grupach społecznych,środowiskach zachowujemy lub staramy się zachowywać inaczej ze względu na panujące w nich zasady. Inaczej zachowujemy się będąc w szkole, w domu, w pracy i czy w związku z partnerem/partnerką. Przyjaźń to swoboda bycia w dresie, bez makijażu, w stanie płaczu, szczęścia, złości, smutku i bez przeraźliwego strachu, że ktoś może nas nie zaakceptować czy wyśmiać. To niezwykła lekkość i  przyjemność opowiadania o swoich słabościach, obawach, lękach, dziwnych pomysłach, nierealnych snach, perwersyjnych myślach i marzeniach. Przyjaźń to nowoczesny konfesjonał, w którym możesz powiedzieć dosłownie wszystko co leży Ci na sercu i w zamian dostać życiową radę, pomoc, wsparcie i zrozumienie - całkowicie za darmo, bezinteresownie. No dobrze, wszystko ładnie, pięknie, ale dlaczego tak ciężko niekiedy tę przyjaźń znaleźć lub utrzymać przy życiu? Otóż istnieje wiele podstawowych błędów, które na dłuższą metę są w stanie zabić tę jakże silną więź. Pierwszym takim czynnikiem jest po prostu złe dobranie się i bardzo wyrazista różnica charakterów. Mimo iż mówią, że przeciwieństwa się przyciągają, to z pewnością nie mają na myśli przyjaźni. Ta rozbieżność prędzej doprowadzi do kłótni i nieporozumień, aniżeli do zgodności i jednomyślności, która także jest nieodłącznym, najfajniejszym syndromem przyjaźni. Osoby z wysokim temperamentem połączone ze skrytym introwertykiem tworzą niestety mieszankę wybuchową i fundament do różnorodnych wojen. Dlatego przyjaciół najlepiej spotkać w miejscach, które lubisz, robiących rzeczy, które lubisz. Nic tak nie łączy jak wspólna pasja, o czym trzeba pamiętać przy 'poszukiwaniach'. Kolejną rzeczą, która dzieli ludzi w większość przypadków, której ja szczerze nienawidzę jest brak wzajemności w komunikacji interpersonalnej. Mówiąc w skrócie: egoizm. Prawdziwa przyjaźń jest całkowitym przeciwieństwem egocentryzmu - to interakcja, symbioza i przede wszystkim wzajemność. Spotykając się z przyjacielem, nie wypada, nie można mówić tylko i wyłącznie o sobie,swoich problemach, sukcesach i życiu. Nic tak nie męczy człowieka, jak spotkanie na swojej drodze osoby z syndromem hollywoodzkiej gwiazdy. Przyjaźń to nie jest talk-show, w którym ktoś zadaję pytania i cały godzinny program jest przeznaczony na udzielanie obszernych odpowiedzi tylko jednej strony. Takie spotkania mają przede wszystkim nas uzupełniać, coś wnosić do naszego życia. Każdy ma swoją historię do opowiedzenia i każdy powinien mieć okazję się wypowiedzieć, bez głupiego i męczącego poczucia, że komuś przerwał w pół zdania. Żeby stworzyć miłą, empatyczną atmosferę, trzeba nauczyć się słuchać, współodczuwać i umieć się zainteresować życiem innych, co w początku wydaję się łatwe, ale do dziś wielu osób tego nie potrafi. Jeśli trafiamy na taki egoistyczny układ - najlepiej powolutku się z niego wycofać, zanim do końca zamkniemy się w sobie na rzecz wysłuchiwania i pomocy innej osobie. Przyjaźń to nie przykry obowiązek, tylko czysta przyjemność. Następną taką rzeczą niszczącą przyjazne więzi jest...oczywiście facet. (Przepraszam, że akurat przerabiam damski przykład, ale wątpię, że jakikolwiek facet to czyta:) Więc...Jeśli taki idealny królewicz pojawia się w końcu na drodze naszej przyjaciółki, to wiadomo, że na swoim białym koniu pojadą do zamku, w którym zamknie ją ze sobą w wysokiej wieży i odetnie do reszty świata. Wtedy najczęściej oczarowana nasza przyjaciółka tonąca w luksusach miłości - nie ma czasu, by wyjść na ploty i przyziemną kawę. Z jednej strony rozumiemy i cieszymy się z jej szczęścia - z drugiej zaś wkurzamy, że nie potrafi podzielić po równo tych dwóch światów. W takich sytuacjach trzeba pamiętać, nawet jeśli Twoje życie zaczyna się idealnie układać, to nie znaczy, że Twojej przyjaciółce również. O przyjaźń trzeba dbać, pielęgnować jak rośliny. Nawet, kiedy naprawdę nie masz czasu wyskoczyć na kawę, zadzwoń i spytaj, czy u niej wszystko w porządku, obiecując, że odwiedzisz ją jak tylko znajdziesz chwilę by złapać oddech w swoim zaganianym życiu. Zbliżając się już ku końcowi, pragnę zauważyć, że przyjaźń także nie jest od głaskania po głowie i przytakiwania, tylko do szczerze wypowiadanych opinii. Skoro jesteśmy ważną częścią czyjegoś życia, to mamy prawo mówić, że ten sweter nie pasuje do tej koszulki, a także, że sposób życia naszego przyjaciela jest niepokojący. Do naszych obowiązków należy troska o drugiego człowieka, pomaganie mu w ciężkich życiowych dylematach i motywowanie go do zmian na lepsze. Czasami też miło jest napisać prostego sms'a : "Jestem z Ciebie dumna", "Trzymam kciuki za egzamin, poradzisz sobie", a także "Nie płacz, tylko wybieraj wódka czy lody kakaowe?" Oczywiście to tylko przykłady, a tak naprawdę chodzi o samą pamięć i uśmiech, który wywołujesz u odbiorcy, jakim małym drobiazgiem. Podsumowując: bądź takim przyjacielem, jakiego sam chciałbyś mieć. 

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy