Reklama

Kobieca samotność..


Co to znaczy być samotnym, wie chyba każdy z nas, nie odnosi się tylko do sfery kontaktów damsko - męskich. Samotność pozwala przypominać o sobie w dowolnie wybranym momencie. Dopada nas niczym drapieżnik czyhający na swoją ofiarę, uczulony na moment niepewności, aby porwać nas w odmęty strachu i zwątpienia.Samotność ta samotna, i ta błąkająca się wśród ludzi.. bo czyż w tłumie nie można czuć się wyobcowanym?

Ktoś trzyma Cię za rękę, ale co z tego jak Ty w duszy odczuwasz przeogromną pustkę? Śmiejesz się z innymi, ale czy radość pochodzi prosto z serca?

Reklama

Mówisz lekkim tonem, więc dlaczego kamień ciąży... gdzieś tam, czai się smutek.

Tak naprawdę żaden człowiek czy to kobieta czy mężczyzna, nie może żyć w samotności. Do istnienia nie potrzeba tylko pożywienia, chleba, wody.. potrzebujemy więcej, zrozumienia, miłości, poczucia dowartościowania.

To wszystko sprawia, że jaśniejemy swoim blaskiem, mamy w sobie przeogromną moc tworzenia, kochamy i chcemy być kochane.

To Bóg stworzył kobietę mężczyźnie, drugą osobę, aby nie czuł się samotny, bo wiedział, że to najgorsza rzecz pod słońcem. To mężczyzna dba o kobietę, dla niej gotowy jest na wszystko, daje pocieszenie i rozkosz.

Dlaczego więc tak wiele kobiet w naszym tak cywilizowanym świecie żyje w samotności z wyboru lub też z porzucenia, pozostawione same sobie, odepchnięte jak stare zniszczone lalki...

Dlaczego ku wolności i równouprawnieniu zapominamy o swoich marzeniach, rodzinie, przecież tak smutno cieszyć się w samotności.

Rzadko zdarza się, aby samotny człowiek umiał się śmiać.. bo nawet te dzielne kobiety, które niosą pomoc innym a nie mają z kim szczerze porozmawiać czują samotność tak dogłębnie i tak wyraźnie przenika do ich kości.

Dlatego my sami, tak szczęśliwi w swojej szczęśliwości, tak niesamotni w samotności, tak euforycznie zakochani w pięknym życiu, dajmy świadectwo, dołóżmy wszelkich starań aby te kobiety, często tak dobrze nam znane, mijane na ulicach, przebywające w naszym otoczeniu, doświadczyły choć w znikomej części ciepła drugiej osoby poprzez rozmowę, dotyk dłoni, wyjście do „ludzi”.

To tak niewiele, a jak wielkie ma znaczenie dla osoby dotkniętej przez los, która sama nie umie odnaleźć się w sytuacji choć doskonale stwarza pozory szczęśliwej, aż na wyrost..

Tylko dlaczego łzy tak często płyną doskonale znaną ścieżką..

Skrycie chowane przed światem..

 

Jak wielce samotna jest kobieta, która nie może spełnić się w roli matki.... która wciąż wypatruje swojego potomka w nadziei na lepsze jutro, i choć nierzadko nie jest sama, bo przecież ma kochającego męża, osoby, które troszczą się o nią, to jednak ta ogromna próżnia, której nie da się niczym zapełnić wciąga jak spirala w odległe odmęty gdzie już tylko „marność nad marnościami.. wszystko to marność”.

Ktoś kiedyś powiedział:

 

Człowiek mógłby żyć samotnie przez całe życie. Ale chociaż sam mógłby wykopać swój własny grób, musi mieć kogoś, kto go pochowa.„

 

Bądźmy więc tego świadomi, nie odrzucajmy pomocnej dłoni, nie chowajmy głowy w piasek użalając się nad sobą, przecież jak wiadomo po burzy świeci słońce wystarczy tylko wylać czarę goryczy i napełnić ją wiarą, nadzieją i miłością.

Tak rzadko spotykamy je na co dzień.. jak inaczej wyglądaliby ludzie obdarzając siebie nawzajem tymi trzema przesłaniami .. skończyłaby się przerażająca samotność, a co za tym idzie świat nabrałby większych barw.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy