Reklama

Mamo, znajdz mi meza!

Skończyłaś studia, masz dobrą pracę, mieszkanie na kredyt, teraz czas uporządkować swoje życie prywatne, wyjść za mąż i założyć rodzinę. Tylko skąd wziąć odpowiedniego kandydata? Wokoło sami żonaci, randkowe portale internetowe odstraszają zdjęciami mięśniaków po solarium, a mama dopytuje się o wnuki. Nadszedł odpowiedni czas, by twój książę z bajki pojawił się na horyzoncie. Tak na zawołanie. Gdyby to tylko było takie proste... Teraz wyobraźmy sobie, że to możliwe. Dorastamy, jesteśmy gotowe do zamążpójścia, a ktoś inny troszczy się o znalezienie dla nas idealnego partnera. Dla młodych ludzi w większości krajów azjatyckich i wielu innych częściach świata to normalny scenariusz. Małżeństwa zaaranżowane przez rodziców to nie pomysł rodem z średniowiecza czy motyw przewodni bollywódzkich romansów, ale rzeczywistość dla wielu osób.

Skończyłaś studia, masz dobrą pracę, mieszkanie na kredyt, teraz czas uporządkować swoje życie prywatne, wyjść za mąż i założyć rodzinę. Tylko skąd wziąć odpowiedniego kandydata? Wokoło sami żonaci, randkowe portale internetowe odstraszają zdjęciami mięśniaków po solarium, a mama dopytuje się o wnuki. Nadszedł odpowiedni czas, by twój książę z bajki pojawił się na horyzoncie. Tak na zawołanie. Gdyby to tylko było takie proste... Teraz wyobraźmy sobie, że to możliwe. Dorastamy, jesteśmy gotowe do zamążpójścia, a ktoś inny troszczy się o znalezienie dla nas idealnego partnera. Dla młodych ludzi w większości krajów azjatyckich i wielu innych częściach świata to normalny scenariusz. Małżeństwa zaaranżowane przez rodziców to nie pomysł rodem z średniowiecza czy motyw przewodni bollywódzkich romansów, ale rzeczywistość dla wielu osób.

Mama miałaby ci wybrać męża? Niecałkiem to miałaś na myśli, marząc o księciu na białym koniu, który pojawi się znikąd i porwie cię do ołtarza... W dodatku na myśl przychodzą sceny z bollywódzkich produkcji, gdzie dziewczyny zakochane w dobrych i przystojnych facetach są siłą zaciągane do ołtarza (lub cokolwiek tam mają w Indiach) i wydawane za mąż okrutnym brzydalom. Ale to tylko film... A jak wygląda takie małżeństwo w rzeczywistości?

Wybór odpowiedniej żony dla syna to jedna z najtrudniejszych decyzji jaka czeka matkę. Od niej zależy nie tylko szczęśliwe pożycie przyszłych małżonków, ale też zgoda i jedność w rodzinie. Nowa synowa staje się częścią rodziny i w zależności od jej postawy więzy rodzinne umacniają się lub rozluźniają. Dlatego przy wyborze właściwej kandydatki należy przede wszystkim zwracać uwagę na jej zgodny charakter, poczucie obowiązku i szacunek dla starszych. Gotowanie, sprzątanie, dobre gospodarowania  – tego wszystkiego nowa synowa nauczy się z czasem. Ale jeśli okaże się lekkomyślna, zbyt zachłanna w stosunku do męża lub zacznie domagać się całkowitej samodzielności, w rodzinie pojawią się kłopoty i to matka, jako ta która upodobała sobie nieopdpowiednią dziewczynę, będzie się czuła odpowiedzialna, nawet jeśli nikt wprost nic nie powie.

Reklama

Fatima Khan czuła ciężar matczynej odpowiedzialności spoczywający na jej barkach. Od roku szukała żony dla swojego syna i jak do tej pory żadna z potencjalnych kandydatek nie była nawet blisko standardu jakiego oczekiwałaby od przyszłej synowej. Fatima poznała dziesiątki dziewcząt, które były piękne, ale zbyt dumne i nowoczesne, tradycyjne, ale nie dość wykształcone, o dobrym charakterze, lecz nie dość ładne lub ogólnie do zaakceptowania, gdyby nie rodziny, z których pochodziły. Tak wiele elementów składa się na obraz idealnej żony. Nic dziwnego, że to zadanie spędza matkom sen z powiek. W dodatku trzeba się śpieszyć, bo co jeśli jakaś podstępna kobieta omota sobie syna i przekona go do małżeństwa z miłości, wbrew woli rodziców. Wtedy matka nie ma już nic do powiedzenia, a brak możliwości wyboru ciążyć jej będzie bardziej niż obowiązek wyboru ze wszystkimi jego konsekwencjami.

Wydanie córki za mąż to nieco prostsze, choć równie odpowiedzialne zadanie. Jako że to rodzice chłopaka składają propozycje małżeństwa, rodzice przyszłej panny młodej muszą tylko czekać na odpowiedniego pretendenta do ręki. Oczywiście jeśli mają kogoś na oku mogą zlecić krewnej lub znajomej ‘zareklamowanie’ dziewczyny potencjalnym teściom. Jeśli z propozycją małżeństwa przychodzi rodzina nieznana krewnym dziewczyny, jej ojciec przeprowadza prywatne śledztwo w sprawie potencjalnego zięcia i jego rodziny.

Mariam była na trzecim roku studiów na uniwersytecie w Islamabadzie kiedy niespodziewanie jej matkę odwiedziła w domu pewna elegancka pani i złożyła propozycję małżeństwa. Przyszła teściowa Mariam zrelacjonowała zaskoczonym rodzicom dziewczyny, że jej syn widziawszy dziewczynę kilka razy w drodze na studia, zakochał się w niej, mimo że młodzi nie zamienili ani słowa, a Mariam nawet nie zdawała sobie sprawy, że jest obiektem adoracji nieznajomego chłopaka. Następnie syn przekonał matkę, by podążając za dziewczyną w drodze do domu, dowiedziała się, gdzie jego ukochana mieszka i złożyła wizytę jej rodzicom. Rodzice Mariam byli kompletnie zaskoczeni i poprosili matkę pretendenta do ręki córki o kilka tygodni do namysłu.na początek wypytali Mariam o niespodziewanego gościa, jako że podejrzewali jakąś miłosną intrygę pomiędzy nią a jej nieznajomym adoratorem. Jednak zaskoczenie i zmieszanie dziewczyny na wiadomość o oświadczynach były tak szczere, że jej rodzice wyzbyli się wszelkich podejrzeń. Nieznajoma kobieta, która nawiedziła ich dom zrobiła dobre wrażenie, więc postanowili dowiedzieć się czegoś więcej o jej rodzinie. Śledztwo przyniosło pozytywne rezultaty: okazało się, że rodzina przyszłego męża Mariam to dobrzy i szanowani ludzie, więc ojcu panny młodej nie pozostało do zrobienia nic poza ustaleniem daty ślubu i... szczegółów kontraktu małżeńskiego.

W dniu ślubu Mariam oczekiwała spotkania ze swoim mężem z mieszanymi uczuciami podniecenia, strachu i radości. Wcześniej widziała go tylko na zdjęciu i wydawał jej się bardzo przystojny, więc cieszyła się, że trafił jej się dobrze wyglądający i dobrze sytuowany mąż. Poza tym imponowała jej jego odwaga w staraniu o rękę wybranki i to, że upodobał ją sobie spośród innych dziewcząt. Ich zaręczyny to najbardziej romantyczna historia miłosna o jakiej słyszała w prawdziwym życiu. Małżeństwa jej przyjaciółek zdecydowanie mniej przypominałe filmowe historie miłosne, Mariam była szczęściarą. Z drugiej strony tak naprawdę nie znała ani jego ani jego rodziny, a tego samego wieczoru miała odjechać z nimi do domu, który ma się stać jej domem. Siedząc w sukni ślubnej gotowa do wprowadzenia na scenę weselną, gdzie zasiądzie u boku przyszłego męża, Mariam rozdawała uśmiechy gościom, a trzęsące się ręce chowała pod welonem. Na pytanie czy jest szczęśliwa odpowiada: „Bardzo szczęśliwa, ale to chyba najbardziej stresująca, najbardziej ekscytująca chwila w moim życiu”.

Przy małżeństwie zaaranżowanym dla pary młodej cała przygoda zaczyna się po ślubie. Czasem jest to miłość do męża lub żony od pierwszego wejrzenia, czasem powolne odkrywanie wzajemnych zalet, przyjaźń, a potem miłość. Podczas gdy my narzekamy, że po ślubie kończy się romantyzm, kwiaty i wieczory przy świecach, dla nich to ślub jest wstępem do tych atrakcji. Tu prawdziwego znaczenie nabiera sformułowanie „miesiąc miodowy”. Oczywiście nie zawsze jest tak kolorowo i nie każde małżeństwo jest dobrze dobrane. Bywa, że przy wyborze życiowych partnerów dla swoich córek rodzice za bardzo skupiają się na zapewnieniu im finansowej stabilności i dobrobytu, a potem okazuje się, że przyszli małżonkowie nie mogą znaleźć wspólnego języka. Także przy wyborze przyszłych synowych wiele matek kieruje się głównie urodą kandydatki zapominając, że nie wszystko złoto, co się świeci, a mąż i żona powinni do siebie pasować pod względem charakteru i intelektu, a nie tylko wyglądu. Takie przykłady można by pewnie mnożyć w nieskończoność. Nie ma żadnych danych na temat szczęścia w pożyciu małżeńskim wśród par, które znały się przed ślubem i tych, które poznały się po wymianie obrączek, jednak z moich obserwacji wynika, że odsetek szczęśliwych par jest podobny w obu przypadkach. W końcu miłość jest ślepa, a i tak wsazystkim rządzi przeznaczenie...

 

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama