Reklama

Targi w Berlinie Grune Woche 2013 i ja

Była sobie dziewczyna...

Była sobie dziewczyna...

Dzisiejsza kobieta musi byc bardzo silna nie tylko fizycznie, ale przedewszystkim psychicznie. Przydała by się szkoła przetrwania i kilka technik na pokonanie stresu. Wiem to dość nie jasne. A to dla tego, że tyle jeszce we mnie emocji i napięcia po tych cennych doświadczeniach jakie dane mi było przeżyć w ciągu tych pięciu dni. Ich nagromadzenie powoduje, że w głowie myśli galopują jak stado pędzących koni i nic nie jest w stanie ich powstrzymać.

Gdyby jednak zacząć od początku to było tak...

dawno dawno temu, żyła sobie dziewczyna, która miała firmę i kochała swoją prace. Jej niezwykła umiejętność kontaktu z klientem i charakterystyczna kosmata dusza przyciągała do firmy ludzi z wyobraźnią. Pewnego dnia dane jej było wpaść na pomysł, że musi wyrwać się z tego jednego miejsca i pójść w świat aby mu pokazać to co robi. Słyszała bowiem od wielu, że jej prace są orginalne, że się podobają, mają klimat i ich kosmata dusza powinna być im zaprezentowana.

Reklama

Co było robić. Dziewczyna spakowała swoje cudeńka i wraz z grupą towarzyszy ruszyła w wielki świat.  Targi w Berlinie spełniły prawie wszystkie oczekiwania. Nawiązała współprace z niemieckim kontrahentem, otrzymała dyplom uznania za stoisko od Polonii. Czyli wszystko skończyło się dobrze tak?

Chcałabym powiedzieć, że tak. Ale jednak nie. Prawda jest taka, że radość była tylko chwilowa. Nadzieja, że to co jak się dziewczynie wydawało było jednak tylko pobożnym życzeniem. Kontrahent nie odpowiada na emaile a oryginał dyplomu uznania nadal nie doszedł. Więc tak naprawdę  dziewczyna została z kserem dyplomu ocierając się o śmieszność gdyż na stronie polonii podano tylko trzy pierwsze miejsca a o niej nie wspomniano ani słowa. Dyplom nie podpisany przez jury, który miał nadejść pocztą nie nadszedł. I z takiej radości i dobrej energii jakoś już nic nie pozostało. dziewczyna wróciła do swojej codzienności świadoma popełnionych błędów. 

Ale może to jeszcze nie koniec? może CDN

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama