Reklama

Nie ograniczaj mnie!

„Pozwolę Ci zaraz odejść; Ty pozwolisz mi Cie zatrzymać...” Michał Wasilewski

„Pozwolę Ci zaraz odejść;
Ty pozwolisz mi Cie zatrzymać...”
Michał Wasilewski

 

Zastanawiają mnie te słowa. Dlaczego tak jest? Dlaczego są takie sytuacje gdzie zgadzam się na coś, mimo że tego nie chce? Hm... Czy to jest pewnego rodzaju poddanie się? Ale przecież wtedy nie czuję lęku ani jakiegoś bólu. Może to jest brak walki... Nie, przecież czuję spokój, nie mam wyrzutów sumienia. Człowiek XXI tak często uważa, że wartość jego życia zależy od tego ile posiada, ilu ludzi ma pod sobą, liczy wciąż zyski i straty. Podejmuje tylko takie decyzje, które przynoszą mu same korzyści. W naszych czasach coraz częściej jest tak, że to pieniądze stają się najważniejsze, że sława, rozgłos, zysk stają na czołowych miejscach naszych marzeń, za wysoko. A jednak, nie ma ludzi złych, są tylko ludzie nieszczęśliwi, zagubieni, samotni. W każdym człowieku jest mała iskierka dobra, miłości. Często słyszymy, że ktoś „przejechał się” na życiu, na ludziach i nie potrafi już zaufać. Myślę, że każdy człowiek potrafi zaufać, musi tylko chcieć. „Pozwolę Ci zaraz odejść, Ty pozwolisz mi Cie zatrzymać.”- śpiewa w swojej piosence Michał Wasilewski. To mocne słowa, lecz prawdziwe. Myślę, że one doskonale definiują słowo „zaufanie”. Jak to się dzieje, że człowiek czyni coś, co niekoniecznie musi przynosić zysk? Dlaczego tak jest, że w relacjach z pewnymi osobami nie czujemy żadnych ograniczeń, i w drugą stronę- nie ograniczamy. Chyba na tym właśnie polega zaufanie. Nie ograniczam Cie, ale Ty, dlatego że Ci zaufałam, nie chcesz mnie zawieść oraz doceniasz to. Pozwalam Ci odejść, ale jednocześnie wiem, że Ty pozwolisz mi Cie zatrzymać...

Reklama

 

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy