Reklama

Post przerywany zmniejsza stany zapalne

Zdaniem neurobiologa Marka Mattsona przerywany post może być jednym z elementów zdrowego stylu życia. Sam stosuje go od 20 lat, a badania na ten temat prowadzi od 25 lat.

Post przerywany, z ang. zwany czasowym (intermitten  fasting), polega na tym, że oddzielasz okres, w którym możesz jeść (tzw. okno żywieniowe), od tego, w którym pościsz. Wówczas pijesz tylko napoje, które nie dostarczają kalorii, czyli wodę, herbatki ziołowe, ewentualnie kawę bez cukru.

Zdaniem naukowców taki sposób odżywiania nie tylko pomaga schudnąć, bo przyspiesza metabolizm, ale także zapobiega cukrzycy, nadciśnieniu i zmniejsza stany zapalne w organizmie. Oczywiście, jak każdą dietę, post należy skonsultować z lekarzem, a jego zasady wprowadzać stopniowo.  

Reklama

Nowy sposób odżywiania

Post przerywany ma kilka wariantów, ale najłatwiejsza do zastosowania jest opcja 8/16 - czyli jesz tylko przez osiem godzin, a pościsz przez szesnaście. Jeśli kolację masz o godz. 19.00, to kolejny posiłek zjesz dopiero o godz. 11.00. Na szczęście połowę z tego czasu przesypiamy. Na początek można jednak zacząć od wariantu 10/14, czyli jesz przez 10 godzin, a pościsz przez 14.  

Jesz, ale nie od rana do wieczora

Podczas postu przerywanego możesz spożywać trzy posiłki średniej wielkości. Ważne, by ich wartość kaloryczna odpowiadała zapotrzebowaniom twojego organizmu, a ostatni był lekkostrawny. Zdaniem zwolenników postu przerywanego, pominięcie śniadania daje organizmowi więcej czasu na spalenie tłuszczu.

Okno na jedzenie

Ustalenie tak zwanego "okna na jedzenie" zależy od naszych upodobań i rytmu życia. Jeśli jesteśmy rannymi ptaszkami i śniadanie jemy o 7.00, to ostatni posiłek wypada nam o godz. 15.00. Nierealne! Dlatego trzeba te godziny przesuwać stopniowo.

Tele Tydzień
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy