Reklama
Ani słowa o rozstaniu. Miłość kwitnie!

Anita Lipnicka i John Porter

W mediach rozpętała się prawdziwa burza. Pojawiły się doniesienia, że Anita Lipnicka (39) i John Porter (64) rozstali się i nie mieszkają już razem. Mówiono, że w ich długoletni związek wkradła się rutyna, a dawna namiętność wygasła. Podobno tych dwoje łączy już tylko córka Pola (8) i wspólne zainteresowania.

Okazało się jednak, że nic bardziej mylnego. Para ma się dobrze. Lada dzień wybiera się na długie i romantyczne wakacje.

- Dowiedzieliśmy się z Johnem z internetu, że nie jesteśmy już razem. Jaka szkoda.Akurat wykupiliśmy sobie fajne wakacje i nie wiemy co robić - jechać, nie jechać? Tak głupio planować cokolwiek, gdy człowiek nie wie na czym stoi. I jak to wszystko dziecku wytłumaczyć? Że mama z tatą śpią w jednym łóżku, a tu prasa donosi, że się rozstali. Może twórcy newsa mają też taśmy z nagraniami. Chętnie byśmy posłuchali, co u nas słychać. Z niecierpliwością czekamy na rozwój wydarzeń. Ależ to życie jest porywające! - napisała na swoim profilu na Facebooku pani Anita.

Reklama

Na urlopie para zamierza świętować jedenastą rocznicę związku. Nigdy go nie sformalizowali, twierdząc, że ślub nie jest im potrzebny do szczęścia. - Śluby mają w sobie coś upiornego. Bo jak można komuś przysięgać: Nie opuszczę cię aż do śmierci - wyznała kiedyś artystka. I zdania do tej pory nie zmieniła.

Najważniejsze, że w dalszym ciągu dbają o siebie i kochają się. Informacje, które pojawiły się ostatnio, trochę zachwiały spokój i harmonię w ich związku. Ale i z tym dadzą sobie radę. Mają siebie nawzajem i to jest najważniejsze.

26/2014 Świat i Ludzie

Świat & Ludzie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy