Reklama

Catherine Zeta-Jones: Straciłam grunt pod nogami

43-letnia gwiazda Hollywood właśnie opuściła zamknięty ośrodek terapeutyczny, gdzie leczyła się po raz drugi od zapadnięcia w 2011 roku na psychozę maniakalno-depresyjną!

Schorzenie dało o sobie znać, gdy jej mąż, aktor Michael Douglas (68), którego jest żoną od 13 lat, zachorował na raka krtani.

- Kiedy u Michaela zdiagnozowano raka, miałam najczarniejsze myśli i chwilami całkowicie opuszczała mnie nadzieja, że jako małżeństwo damy sobie z tym radę. Ta choroba zachwiała naszym światem, a ja straciłam równowagę. To jest jak lawina, traci się grunt pod nogami, popada w rozpacz, a w końcu paraliżuje nas stres i nie możemy zasnąć...

Ale wy jednak przetrwaliście?

Reklama

- Tak, bo szanujemy siebie, a spędzając razem naprawdę dużo czasu, dajemy sobie w domu dużą wolność zajmowania się tym, co które z nas lubi. Michael ma obsesję na punkcie porządku i zawsze wszystko dokładnie planuje. Ja jestem spontaniczna, gdy wstaję rano, pytam, co będziemy robić, kochanie?

Twoje Imperium
Dowiedz się więcej na temat: terapia | choroby | Catherine Zeta-Jones
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy