Reklama

Ewa Błaszczyk: Brakuje mi mężczyzny...

Aktorka chciałaby jeszcze raz się zakochać...

Ewa Błaszczyk to kobieta, która żyje na pełnych obrotach: opiekuje się chorą córką, prowadzi Fundację "Akogo?", pracuje i znajduje jeszcze czas dla zdrowej córki, Marii... Aktorka odczuwa jednak coraz większą pustkę w swoim życiu.

- Najtrudniej jest w niedziele i w święta, kiedy życie zwalnia. Wtedy przychodzi refleksja - przyznaje gwiazda w wywiadzie dla magazynu "Kobieta i życie" - Trudne są momenty radości, gdy nie mam się z kim tą radością podzielić. Trudne są takie chwile codzienne, kiedy się nie spodziewasz, że coś cię dotknie. Brakuje mi mężczyzny, który wieczorem otworzy mi drzwi i powie: "Czekałem na ciebie". Brakuje mi domu.

Reklama

Ewa Błaszczyk przyznaje jednak, że nie wierzy w to, że jeszcze znajdzie na swej drodze odpowiedniego mężczyznę...

- Nie szukam. Nawet nie mam na to czasu. Choć bardzo chciałabym się jeszcze zakochać, mieć jeszcze w życiu dom. Mania niebawem wyfrunie, zostanę sama z Olą - mówi smutno aktorka.


MWMedia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy