Reklama

Jej nowa miłość kwitnie

A co po rozwodzie słychać u byłego męża?

Przed laty często można było spotkać Ilonę Ostrowską (37) na targu staroci na warszawskim Kole. Ostrożnie pchała przed sobą wózek z malutką córeczką Miłką w środku i szukała interesujących okazów do nowego domu, który urządzała ze swoim mężem, Jackiem Borcuchem (42). - Uwielbiamy obrazy, więc nasze ściany coraz bardziej się nimi zapełniają - opowiadała w jednym z wywiadów. - Są wśród nich płótna olejne, całkiem spore, ale i małe, które dużo dla nas znaczą, gdyż wiążą się z nimi ważne czy miłe wspomnienia...

Reklama

Dziś wszystko to, to już przeszłość. Pani Ilona i pan Jacek od kilku miesięcy są po rozwodzie, sprzedają dom, by podzielić się pieniędzmi. Jacek Borcuch od dawna mieszka z młodą aktorką Olgą Frycz (26), z którą romans był przyczyną rozpadu jego małżeństwa.

Ilona Ostrowska dopiero teraz zamieszkała ze swoim nowym partnerem, młodym, dobrze zapowiadającym się reżyserem teatralnym, Krzysztofem Garbaczewskim (29). Mimo różnicy wieku, świetnie się rozumieją, a 7-letnia córka aktorki polubiła przyjaciela mamy. Cała trójka lubi spędzać ze sobą wolny czas, wiele podróżują i cieszą się ze swojego towarzystwa.

Wszystko wskazuje więc na to, że Lucy z kultowego Rancza otarła łzy i układa sobie życie na nowo. Ale czy można to samo powiedzieć o jej byłym mężu Jacku Borcuchu i jego partnerce? Kilka tygodni temu pisaliśmy w Rewii, że między nimi najwyraźniej nie układa się. Choć pokazują się razem, to nie wyglądają na szczęśliwych w swoim towarzystwie...

Okazuje się też, że Olga Frycz nie ma łatwego życia w środowisku aktorskim. - Chyba zdaje sobie sprawę z tego, że będzie grała tylko wtedy, kiedy rolę da jej Jacek - mówi znajoma pary. - Przeżywa też to, że jeden z kolorowych magazynów zaliczył ją do grupy najgorzej ubranych aktorek...
PG

Rewia
Dowiedz się więcej na temat: Ilona Ostrowska | kochać | wspólne mieszkanie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy