Reklama

Jej synek potrzebuje rodziny

Weronika Książkiewicz powiedziała "nie" Warszawie.

Przestała już planować przeprowadzkę z rodzinnego Poznania do Warszawy. Weronice Książkiewicz (31) na tym etapie życia wystarczy mieszkanie, z którego może korzystać, gdy przyjeżdża do stolicy.

– Mój dom jest w Poznaniu – mówi dumnie aktorka, którą możemy oglądać w nowym serialu Rezydencja. Pani Weronika podjęła taką decyzję ze względu na swojego synka Borysa (1,8), którego ojcem jest biznesmen Krzysztof Latek (45). W Warszawie czułaby się osamotniona.

– Chcę, żeby Borysek wychowywał się w wielopokoleniowym domu, w którym mieszkam z rodzicami i babcią. Każde z nas uczy malca czegoś innego. Najważniejsze jest jednak to, że przynajmniej raz dziennie całą rodziną zasiadamy do stołu.

Reklama

Chcę żeby Borys wiedział, jaką wartością jest rodzina – opowiada aktorka, która ma bardzo skomplikowane relacje ze swoim byłym partnerem. Pani Weronika jeździ do Warszawy raz, czasem, dwa razy w tygodniu. Po pracy wsiada do pociągu i wraca do Poznania. Odrzuca wiele propozycji zawodowych, bo pragnie jak najwięcej czasu poświęcić synkowi.

– Wszystko kręci się wokół niego, ale to jest fajne, bo dziecko to taka kotwica na resztę życia. Czuję, że w moim życiu morze już nie wyrzuci mnie na żadne skały, bo jestem dobrze zakotwiczona – powiedziała Rewii aktorka.

SK

Rewia 36/2011

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy