Lekkomyślnie igra z ogniem
Czy podzieli los innych kobiet tancerza?
To, że Weronika Marczuk (40) spotyka się z Rafałem Maserakiem (28) nie tylko na parkiecie, jest faktem. Paparazzi kilka razy zrobili zdjęcia, kiedy wychodziła o różnych porach z jego mieszkania. - Wszystko jest gdzieś zapisane i nie mamy wpływu na to, kogo spotkamy - powiedziała w jednym z wywiadów, gdy zaczęto ich kojarzyć jako parę.
Była żona Cezarego Pazury (50) zawsze zresztą podkreślała, że wierzy w przeznaczenie. Czy jest nim Rafał Maserak? Zbliżyły ich treningi, a po sukcesie, jaki odnieśli w niedawnym tanecznym turnieju Elixa 2012, doszli do wniosku, że pasują do siebie nie tylko w tańcu.
Tymczasem ich związek już okrzyknięto najgorętszym romansem roku, choć oboje mówią, że to raczej przyjaźń, niż kochanie. Zwłaszcza Rafał Maserak nazywany polskim Casanovą, nie jest skłonny do jednoznacznych deklaracji. - To jeszcze nie miłość - zarzekał się niedawno.
Takie wyznanie musiało chyba zaboleć panią Weronikę, bo w programie Dzień dobry TVN powiedziała, że bardzo ostrożnie podchodzi do relacji z mężczyznami. A w przypadku Rafała Maseraka ostrożność jest jak najbardziej wskazana. - Jeśli pani Weronika myśli o nim jak o kandydacie na męża, to mocno się rozczaruje - powiedziała nam osoba, która wiązała z tancerzem poważne plany.
Nie jest tajemnicą, że po tańcu, kobiety są jego drugą pasją. Przyjaciółki Weroniki Marczuk uważają, że powinna poszukać sobie stabilnego partnera w środowiskach prawników albo biznesmenów, z którymi jest związana zawodowo. A zadając się z przystojnym tancerzem, igra z ogniem.
- Rafał ma wielką słabość do dojrzałych kobiet, więc różnica wieku nie jest przeszkodą a jedynie zaletą. Pozostaje tylko pytanie, czy dla Weroniki oprze się pokusie dalszego flirtowania - zastanawia się jej bliska znajoma. Z pewnością coś na ten temat mogłaby powiedzieć Małgorzata Foremniak (45), która swego czasu była w nim bardzo zakochana.