Reklama

Największa królowa polskich rozgłośni

Mocny, charyzmatyczny głos, energia, burza włosów i... fantastyczne nogi!

"Private Dancer", "We Don't Need Another Hero" - kto nie zna tych przebojów? Tina Turner lata temu podbiła serca Polaków. Do dziś na playlistach większości stacji radiowych nie może zabraknąć jej piosenki choć raz dziennie.

W dzieciństwie chciała zostać baletnicą. W liceum była cheerliderką. Wychowała się w rodzinie baptystycznej, ale w 1975 roku zmieniła wiarę na buddyzm. Codziennie ćwiczy jogę. Zdrowo się odżywia. Nie znosi rozmawiania przez telefon i ubrań z poliestru. Uwielbia deszczowe dni, jazdę ciężarówką i lody waniliowe.

Dzieciństwo

Na świat przyszła prawie 72 lata temu w Nutbush w Tennessee jako Anna Mae Bullock. Imię Tina przyjęła dopiero po ślubie z Ike'iem Turnerem. Jej ojciec, Floyd, był farmerem. W żyłach matki, Zelmy, płynęła indiańska krew. W czasie wojny rodzice Tiny wyjechali do pracy w fabryce w Knoxville, zostawiając ją i jej starszą siostrę pod opieką dziadków.

Reklama

Po wojnie rozwiedli się, Floyd wyjechał do Kalifornii, a Zelma zamieszkała w Missouri. Gdy Tina miała 16 lat, zmarła jej babka. Na pogrzebie pogodziła się z matką i razem z siostrą przeprowadziły się do Saint Louis. Tu w jednym z nocnych klubów poznała Ike'a Turnera, zespół Kings of Rhythm i pierwszy raz stanęła na scenie.

Miłość

W Kings of Rhythm poznała saksofonistę Raymonda Hilla. Kiedy miała 19 lat, na świat przyszedł ich syn Craig. Jednak 6 lat później została żoną lidera zespołu Ike'a Turnera, z którym już wtedy także miała syna, Rooniego. Tworzyli fantastyczny duet na scenie, ale ich małżeństwo było dla Tiny męką. Ike znęcał się nad nią fizycznie i psychicznie. W końcu po 16 latach rozwiedli się.

Potem u boku Tiny pojawili się m.in. David Bowie i Mick Jagger. Od 1986 roku Tina związana jest młodszym o 16 lat producentem - Erwinem Bachem.

Szwajcaria

Pod koniec lat 80. postanowiła wyprowadzić się z USA. Swoje miejsce na ziemi znalazła w Szwajcarii. Od 1994 roku mieszka w okazałej posiadłości nad Jeziorem Zuryskim.

W Fabryce Snów

Tina Turner wystąpiła w kilkunastu filmach, m.in. w "Bohaterze ostatniej akcji" "Mad Max pod Kopułą Gromu". Ale choć producenci z Hollywood zabiegali o nią kusząc niebotycznymi gażami, za nic nie chciała rzucić muzyki dla kina. Odrzuciła rolę m.in. w "Thelma & Louise" i w "Kolorze purpury".

RB

Życie na gorąco 34/2011

Życie na gorąco
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy