Po prostu mam okrągłą twarz!
Aktorka tłumaczy, dlaczego w filmie czy serialu wygląda na osobę pulchną, choć naprawdę jest szczupła!
Już niebawem Edyta Jungowska pojawi się na małym ekranie w serialu "2XL", gdzie zagra główną postać - pulchnej i nieradzącej sobie w życiu kobiety.
- Od zawsze grałam osoby pulchne. Chyba największa byłam tuż po urodzeniu mojego syna, gdy dostałam rolę Baryłeczki w spektaklu telewizyjnym według Maupassanta.- zwiera się Edyta Jungowska w wywiadzie dla magazynu "Flesz"- Wtedy moje bujne kształty bardzo się przydały. Przyzwyczaiłam się też do faktu, że zawsze - nawet gdy bardzo schudnę- jestem odbierana jako osoba krągła. Oprócz czasu po ciąży nigdy nie miałam nadwagi typu dziesięć kilo, raczej dwa albo trzy.
W rzeczywistości aktorka jest o wiele szczuplejsza niż na ekranie. I dlatego wciąż musi tłumaczyć swoim fanom, dlaczego tak jest...
- Ciągle tłumaczę ludziom w sklepie czy na ulicy, dlaczego jestem o wiele chudsza niż w telewizorze. Po prostu mam okrągłą twarz. I nic się z tym nie da zrobić. Z czasem stało się to moim znakiem rozpoznawczym, a nawet atutem, dzięki któremu dostawałam wiele propozycji.
Edyta przyznaje też, że nie przejmuje się tym, że plotkarskie media wciąż piszą o tym, że przytyła...
- Jak już piszą, to najczęściej, że strasznie przytyłam - śmieje się aktorka - Specjalnie się tym nie przejmuję i po prostu, nawiązując do piosenki Wojciecha Młynarskiego, robię swoje. Jestem zadowolona z tego, jak mi się poukładało życie - jestem niezależna, prowadzę wydawnictwo, pracuję nad ciekawą rolą w serialu (postać Małgorzaty w serialu "Klan"). Jednak przez to, że funkcjonuję tu i teraz, pewnie i tak nie uniknę komentarzy na swój temat - mówi zadowolona z życia Edyta Jungowska.