Reklama

Popularność nie boli

Nie jest ideałem, a jednak potrafił zaskarbić sobie ludzką sympatię.

Wydawać by się mogło, że nie miał wielkiej szansy w walce o uczucia widzów. Jego Irek pojawił się nie wiadomo skąd, nieco chropowaty w kontaktach z ludźmi, z jakąś skrywaną tajemnicą... Nie takich bohaterów wielbili widzowie "M jak Miłość". Jednak grający Irka - Maciej Jachowski - sobie tylko wiadomym sposobem podbił serca ludzi. Dziś jest jednym z ulubionych bohaterów serialu. Trzeba przyznać jednak, że zmienili się obaj. Maciej Jachowski okrzepł jako aktor, Irek Podleśny zmienił się jako człowiek.

Zawsze najważniejsza jest muzyka

Przed laty Maciej Jachowski był modelem. Z sukcesami. Grał w reklamach. Ale i wtedy, i dziś największą jego miłością jest muzyka. Przed dwoma laty w programie "Jak Oni Śpiewają" zajął 2 miejsce. Nie ukrywa, że przed laty kształcił głos u jednej z jurorek programu Elżbiety Zapendowskiej. Kiedyś śpiewał pop i jazz. Teraz na pierwszym miejscu jest rock.

Reklama

Dobre dzieciństwo pozwala śmiało iść przez życie

Nie ma ukończonej szkoły muzycznej. Z powodzeniem koncertuje. Nie skończył Akademii Teatralnej (uczył się w prywatnej szkole, gdzie zawodu uczyli go m.in. Anna Chodakowska i Henryk Talar), a wciąż dostaje propozycje: "Samo Życie", "Na dobre i na złe", "Na Wspólnej". Ostatnio zagrał też w filmach: "Och, Karol 2", "Fenomen".

Niewiele osób wie, że od ponad roku aktor wspiera działalność świetlic środowiskowych Promyk Dnia. - Sam miałem bardzo szczęśliwe dzieciństwo. W ogóle jestem rodzinny facet - mówi - być może dlatego łapię kontakt z dziećmi. Być z nimi to radość i satysfakcja.

IJ

Życie na gorąco 19/2011

Życie na gorąco
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy