Ślub już zaplanowany?
Już za rok szykuje się w Monako wielkie święto. Książę Albert II (51) zamierza poślubić 31-letnią pływaczkę z RPA Charlene Wittstock.
Jak podaje monakijski Pałac Książęcy, ceremonia cywilna planowana jest na 2 lipca, kościelna - dzień później. Wszystko ma być zorganizowane z wielkim rozmachem. - To będzie ślub na miarę hucznych zaślubin ojca Alberta księcia Rainiera i aktorki Grace Kelly w 1956 roku - mówi rzecznik rodziny książęcej.
Monakijczycy odetchnęli z ulgą! Nie da się ukryć, że Albert do granic możliwości przedłużał kawalerski stan. Nie stronił od romansów z pięknymi przedstawicielkami show-biznesu (m.in Catherine Oxenberg, Brooke Shields i Claudią Schiffer), ale i ze zwyczajnymi "dziewczynami z sąsiedztwa".
Twierdził, że lęka się poważnych związków, bo rozwody jego sióstr Karoliny i Stefanii "wywarły na niego negatywny wpływ".
W 2005 roku wyszło na jaw, że ma nieślubnego syna z pochodzącą z Togo francuską stewardesą. 12 miesięcy później okazało się, że to nie jedyne nieślubne dziecko księcia! Po testach DNA musiał też uznać córkę ze związku z mieszkająca w Kalifornii kelnerką.
Jednak odkąd 5 lat temu objął tron Monako, zaczął poważniej myśleć o życiu. Charlene poznał w 2000 roku, ale wtedy była zajęta. Spotkali się ponownie 4 lata temu. By zostać żoną księcia piękna pływaczka musiała zmienić wiarę z protestanckiej na katolicką.
Oficjalnie zaręczyli się w czerwcu. Mamy tylko nadzieję, że do lipca 2011 Albertowi nic głupiego do głowy nie przyjdzie…
SF
Życie na gorąco nr 31/2010