Tę energię gromadził przez lata
Tomasz Kot nie rozmienia się na drobne.
Był czas, gdy przyjmował wszystkie proponowane role. Bawił w serialu "Niania" , wzruszał w "Na dobre i na złe".
Ale kilka lat temu Tomasz Kot (37) powiedział: dość! Nie chciał dłużej rozmieniać się na drobne. Miał za to czas dla rodziny, czyli żony Agnieszki i dwójki dzieci - Blanki (7) i Leona (4).
No i miał energię na te filmy, na których mu naprawdę zależało. Z całą pewnością należą do nich "Bogowie".
W filmie tym gwiazdor zagrał zmarłego pięć lat temu sławnego kardiochirurga profesora Zbigniewa Religę (†71).
Na zakończonym przed kilkoma dniami festiwalu filmowym w Gdyni odebrał za nią polskiego Oscara, czyli nagrodę dla najlepszego aktora.
Niezwykle sugestywnie wcielił się w odtwarzaną postać. Oddał ją nie tylko fizycznie, ale psychologicznie.
Film opowiada o dwóch przełomowych latach w życiu kardiochirurga, gdy na przekór całemu środowisku postanowił stworzyć zespół lekarzy zajmujący się pionierskimi wtedy w Polsce przeszczepami serca.
Gdyby nie jego determinacja, nie udałoby się uratować setek pacjentów.
40/2014 Rewia