Reklama

W niewoli kredytu

Ta wiadomość wyprowadziła ją z równowagi. Kurs franka szwajcarskiego z dnia na dzień osiągnął niespotykaną w historii wysokość, a wraz z tym znacznie wzrosły raty kredytów zaciągniętych w tej walucie.

Ta wiadomość wyprowadziła ją z równowagi. Kurs franka szwajcarskego z dnia na dzień osiągnął niespotykaną w historii wysokość, a wraz z tym znacznie wzrosły raty kredytów zaciągniętych w tej walucie. Dla Moniki Zamachowskiej (42), która spłaca ogromne zobowiązania kredytowe we frankach, to poważny problem.

Dlatego nie dziwił fakt, że do "Pytania na śniadanie", które prowadzi, zaprosiła eksperta od finansów. W rozmowie Monika dopytywała poirytowana, kiedy będzie szansa na obniżenie rat i czy warto przewalutować kredyt.

Reklama

- Po wystąpieniu eksperta, w przerwie antenowej, wybiegła za nim prosząc o prywatną poradę - zdradza "Na żywo" osoba z TVP. Prezenterka spłaca kredyt za działkę w Wilanowie i dom, który wybudowała w czasie małżeństwa z Jamiem Malcolmem.

Jej sytuacja materialna pogorszyła się, od kiedy związała się ze Zbigniewem Zamachowskim (53). Jego zobowiązania po rozwodzie z Justą są tak wysokie, że przekraczają dochody aktora. Zamachowski musi płacić na każde z czworga dzieci po 4 tys. zł alimentów, co oznacza,że co miesiąc z domowego budżetu ubywa im 16 tys. zł.

W związku z tą sytuacją w ubiegłym roku zdecydowali się wynająć dom Moniki i zamieszkać w znacznie mniejszym mieszkaniu. Willę wystawili nawet na sprzedaż, jednak nie ma na nią chętnych. Tymczasem zobowiązania Moniki wobec banku teraz znacznie wzrosły. Czas jeszcze mocniej zacisnąć pasa.

5/2015 Na Żywo

Na Żywo
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy