Reklama

Chcesz pracować na wychowawczym?

Urlop wychowawczy udzielany jest po to, by rodzic opiekował się dzieckiem. Ale prawo nie zabrania dorabiania w trakcie tej przerwy. Kiedy możesz skorzystać z tego prawa? Przeczytaj.

Wiele młodych mam po urlopie macierzyńskim nadal chce opiekować się dzieckiem. Ale myślą też o pracy, bo utrzymanie rodziny tylko z jednej pensji jest bardzo trudne.

Młode mamy mają kilka możliwości zatrudnienia bez utraty urlopu. Tłumaczymy, w jakim wymiarze czasu pracy może być zatrudniona mama korzystająca z urlopu wychowawczego. Wyjaśniamy też, jakie uprawnienia przysługują pracownicy, która wraca do pracy.

Powrót do pracy po macierzyńskim

Zaraz po zakończeniu urlopu macierzyńskiego młoda mama może wrócić do pracy, a pracodawca ma obowiązek ją przyjąć na dotychczasowe stanowisko.

Reklama

Nawet jeśli mama nie chce brać urlopu wychowawczego, to ma prawo poprosić pracodawcę o obniżenie wymiaru czasu pracy. Może wystąpić o to w okresie, gdy przysługuje jej prawo do urlopu wychowawczego, czyli dopóki dziecko nie ukończy 4 lat.

Wystarczy, że pracownica złoży do szefa wniosek o obniżenie wymiaru czasu pracy. A on ma obowiązek uwzględnić ten dokument.

Należy jednak pamiętać, że wymiar czasu pracy młodej mamy nie może być zmniejszony więcej niż o połowę jej normalnego czasu pracy. Jeśli więc kobieta przed ciążą pracowała 8 godzin dziennie, to po urlopie macierzyńskim może obniżyć swój czas pracy najwyżej do 4 godzin dziennie.

Ale uwaga! Jeśli pracownica będzie pracować od 4 do 6 godzin dziennie, to będzie jej przysługiwać tylko jedna półgodzinna przerwa na karmienie. Przy 8-godzinnym czasie pracy należą się karmiącej pracownicy dwie 30-minutowe przerwy.

Praca połączona z osobistą opieką

Młoda mama może też po macierzyńskim przejść na urlop wychowawczy i równocześnie pracować. Ale musi być spełniony jeden warunek - mama osobiście sprawuje opiekę nad dzieckiem. Jednak przepisy nie określają dokładnie, ile godzin mama musi spędzać z dzieckiem.

Nie można jednak łączyć osobistej opieki nad dzieckiem z pracą na pełnym etacie (np. iść na cały dzień do pracy, a dziecko posłać do żłobka czy przedszkola)!

Gdy pracodawca dowie się o tym, wezwie pracownicę do pracy w wyznaczonym przez siebie terminie (nie później niż w ciągu 30 dni od dnia, gdy dowiedział się, że z powodu pracy kobieta nie sprawuje osobistej opieki nad dzieckiem).

Ale uwaga! To nie oznacza, że w czasie urlopu wychowawczego mama nie może rozstać się z dzieckiem nawet na chwilę. Może zatrudnić się na część etatu, na umowę zlecenie, na umowę o dzieło lub wykonywać telepracę.

Praca na część etatu

Przepisy nie zakazują podjęcia pracy podczas urlopu wychowawczego u dotychczasowego pracodawcy. Można też zatrudnić się u zupełnie innego. Nie jest potrzebna do tego zgoda zakładu pracy, który udzielił kobiecie urlopu wychowawczego. Ale można podjąć pracę co najwyżej na pół etatu.

Umowa zlecenie

Zlecenie można wykonywać w domu. Mama może więc być cały czas z dzieckiem. Pojawia się tylko u pracodawcy, np. 2 razy w tygodniu, by wziąć od niego materiały do pracy lub oddać wykonane zlecenie.

W tym czasie dzieckiem może zaopiekować się np. babcia, ciocia. W takich sytuacjach pracodawca nie ma podstawy, by odwołać pracownicę z urlopu.

Telepraca

Podczas urlopu wychowawczego pracownica może też zatrudnić się jako telepracownik. Przepisy kodeksu pracy mówią, że pracodawca w miarę możliwości powinien uwzględnić wniosek pracownicy w tej sprawie, zwłaszcza jeśli charakter jej pracy na to pozwala (np. księgowa).

Pracodawca powinien też zapewnić sprzęt niezbędny do wykonywania pracy w domu. Osoby zatrudnione jako telepracownicy mają takie same uprawnienia jak pozostali pracownicy (np. prawo do nagród, awansu i uczestniczenia w szkoleniach).

Ale uwaga! Pracodawca może kontrolować telepracownika w miejscu, gdzie on wykonuje pracę. Zawsze jednak pracownik musi być powiadomiony o wizycie pracodawcy w jego domu i wyrazić na to zgodę. Pracodawca nie może bowiem naruszać prywatności pracownika ani jego rodziny.

Podstawa prawna: rozdział II b oraz art. 186-187 kodeksu pracy (DzU nr 21/1998, poz. 94 ze zm.)

Tekst pochodzi z magazynu

Tina
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy