Smartfon dla nowoczesnych kobiet. Prześwietlamy telefon Motorola edge 20

Świat się zmienia w błyskawicznym tempie. Wchodzimy w erę 5G, smartfon staje się komputerem, każdy z nas bierze udział w kreowaniu wirtualnej rzeczywistości, nasza rozrywka przeniosła się na wyższy poziom. By nadążyć za zmianami, potrzebujemy najnowszego sprzętu. Dzięki Motoroli na pewno pozostaniemy na bieżąco. Miałam okazję sprawdzić, jak spisuje się nowoczesny model edge 20.

Design z najwyższej półki

Nie ukrywam, że zwracam uwagę na design, jest on dla mnie równie istotny, jak i funkcjonalność. Telefon musi się dobrze prezentować. Motorola edge 20 przychodzi do mnie w eleganckim czarnym opakowaniu ze srebrnym logo. W środku odnajduję urządzenie z obudową w kolorze nazwanym przez producenta Frosted Grey, czyli zimnej szarości wpadającej w kolor niebieski. Tył obudowy matowo odbija światło, tworząc modny efekt holo. W lewym górnym rogu znajduje się moduł z trzema aparatami. Dzięki temu możemy cieszyć się dobrej jakości zdjęciami. Model edge 20 ma zaledwie 6,99 mm grubości, co sprawia, że jest najsmuklejszym smartfonem z 5G w portfolio Motoroli.  

Telefon otacza czarny zaokrąglony rant. Wygląda stylowo i solidnie, nie odstaje od najpopularniejszych flagowców z wyższej półki, a sam wyceniony jest przystępnie — na stronie Motoroli kosztuje w 2299 zł. Z uwagi na wielkość telefonu wygodniej jest obsługiwać go obiema rękami. Taki rozmiar matrycy w połączeniu z wysoką jakością wyświetlania kolorów pozwala na nim komfortowo oglądać seriale. Ale o tym zaraz.

Intuicyjna nawigacja

Po uruchomieniu telefonu wita mnie system Android 11. Telefon w ustawieniach pozwala wybrać jedną z dwóch opcji - "Nawigacja przy użyciu gestów" i "Nawigacja przy użyciu trzech przycisków" (sprawia, że na dole ekranu pojawiają się wirtualne przyciski ułatwiające "standardową" obsługę). Obydwa rozwiązania oszczędzają miejsce i pozwalają uzyskać większy wyświetlacz na przednim panelu telefonu. Smartfon okazuje się także wyjątkowo intuicyjny w obsłudze. Na pulpicie odnajduję parę standardowych aplikacji Google’a, telefon, wiadomości, aparat, ale moją uwagę przykuwa aplikacja oznaczona logo Motoroli. Wchodzę. Wita mnie aplikacja Moto, czyli krótka instrukcja obsługi telefonu. Dzięki niej dowiaduję się, że mogę spersonalizować gesty, wybrać kolory, fonty, kształty ikon.  Wstępnie poznaję także możliwości aparatu oraz usługę Ready for, która pozwala korzystać z telefonu jak z komputera, o czym więcej opowiem w dalszej części artykułu. Wspomniana aplikacja uczy również obsługi telefonu. Dowiaduję się, że zrzut z ekranu zrobię, dotykając go trzema palcami, a latarkę włączę, potrząsając telefonem dwukrotnie. Nawet selfie zrobię przy pomocy gestu — wystarczy pokazać zewnętrzną stronę dłoni.

Feeria barw i najszybsza częstotliwość odświeżania

Motorola stworzyła smartfon, który służy już nie tylko do kwestii ważnych w biznesie, ale stanowi również doskonałe narzędzie do rozrywki. Oglądanie filmów, granie i tworzenie własnych treści publikowanych w mediach społecznościowych przy pomocy ultranowoczesnych aparatów jest komfortowe dzięki niesamowitemu wyświetlaczowi. Różnice dostrzegam gołym okiem. Wyświetlacz OLED nie tylko pięknie odwzorowuje paletę ponad miliarda odcieni żywych kolorów, ale również zaskakuje płynnością działania na poziomie 144 Hz. W jaki sposób przekłada się na użytkowanie? Przede wszystkim odczują ją gracze, gdyż umożliwia płynną rozgrywkę. Wyświetlacz ma wielkość 6,7 cala i rozdzielczość wynoszącą 2400x1080 px. Mimo tak wysokich parametrów edge 20 zaskakująco długo pracuje. Po całym dniu zabawy telefon nadal się nie rozładował. Po 10 minutach ładowania od zera, urządzenie działało przez 8 godzin.

Niesamowite możliwości aparatów

W górnej części przedniego wyświetlacza znajduje się obiektyw 32-megapikselowego aparatu do selfie. Ku mojemu zdziwieniu, w przypadku Motoroli edge 20, zdjęcia wychodzą naturalnie, są wyraźne, ładnie odwzorowują kolory, a technologią Quad Pixel poprawia niedoskonałości mojej cery, ale nie wygładza jej nadmiernie - krótko mówiąc, wyszłam świetnie.

Na szczególną uwagę zasługuje moduł fotograficzny (czyli aparaty główne), który składa się z aż trzech obiektywów. Ultraszerokokątny obiektyw sprawia, że w kadrze mieści się znacznie więcej niż standardowo. Zachwyca również tryb makro, edge 20 szybko łapie ostrość na fotografowanym z bliska obiekcie i pięknie rozmywa tło. Barwy są żywe, zdjęcia wychodzą realistycznie i bez żadnych szumów. W dodatku świetny zoom pozwala robić zbliżenia bez utraty jakości - amatorzy fotografii z pewnością będą usatysfakcjonowani.

Z pewnością jednak Motorola nie zawiedzie osób aktywnych w mediach społecznościowych. Aparat i kamera zostały wzbogacone o kilka ciekawych funkcji, które sprawiają, że publikowane przez nas treści staną się wyjątkowe i zaskakujące. Mnie najwięcej zabawy przysparza funkcja podwójnego nagrywania wideo i robienia zdjęć (Dual Capture), która pozwala jednocześnie kręcić/fotografować aparatem do selfie i tym z tyłu smartfona. Dzięki temu można tworzyć kreatywne nagrania z przyjaciółmi czy uwieczniać swoje reakcje. Motorola zadbała także o to, by filmów nie zakłócały szumy otoczenia. Funkcja Audio Zoom dzięki użyciu zaawansowanych mikrofonów pozwala na rejestrację dźwięku obiektów przy jednoczesnym filtrowaniu hałasów czy głosów z otoczenia. Dzięki temu dźwięk nagrania jest czysty i bardziej profesjonalny. Można również kręcić wysokiej jakości filmy w zwolnionym tempie, robić portrety z rozmytym tłem oraz wyróżnić jeden żywy kolor w czarno-białym nagraniu. 

Gotowa na przyszłość?

Godną oddzielnego akapitu jest usługa Ready for, która działa bezprzewodowo i sprawia, że smartfon Motoroli może stać się też komputerem. Podłączam sprzęt do monitora. Smartfon proponuje mi cztery opcje: mobile desktop, TV, video chat i game. Pierwsza funkcja umożliwia pracę na telefonie sparowanym z monitorem, myszą i klawiaturą. W ten sposób uzyskuję dostęp do wszystkich danych z telefonu. Mogę wygodnie i na dużej przestrzeni przeglądać zdjęcia, przegrywać pliki czy korzystać z wielu aplikacji jednocześnie. Druga funkcja pozwala odtwarzać filmy nagrane telefonem, a także korzystać z aplikacji wideo streamujących filmy i seriale na monitorze lub telewizorze. Usługa Ready for umożliwia również wygodne prowadzenie wideokonferencji. Moją kamerką internetową stają się tylne obiektywy telefonu, dzięki czemu łączę się w doskonałej jakości. W końcu zamieniam sprzęt w konsolę do grania. Łączę się z telewizorem i bezprzewodowym kontrolerem i wybieram jedną z gier mobilnych.

Motorola edge 20 znacząco ułatwiła mi pracę - dzięki niej zyskałam na efektywności. Dodatkowo była także narzędziem, które w wolnym czasie umożliwiło swobodny dostęp do rozrywki. Wszystko dzięki sporemu wyświetlaczowi oraz wygodnemu bezprzewodowemu połączeniu z monitorem.

Zobacz także: Jaki smartfon wybrać?

Prezentacja partnera

.
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy