Reklama

TEST: Z LEGO w świat

Pandemia koronawirusa wymusiła na nas zmianę stylu życia. Nie tylko znacznie ograniczyła możliwości podróżowania, ale wymusiła też znalezienie sobie nowych sposobów na zagospodarowanie wolnego czasu. Obie te kwestie łączą... klocki.

Seria LEGO Architecture to wyjątkowy sposób na przypomnienie sobie ulubionych miast lub zbudowanie tych, które na razie są na liście wymarzonych miejsc do odwiedzenia.

Pierwszym moim zestawem w kolejce do układania znalazł się Londyn. Zachwyciło mnie to, jak twórcy klocków z niesamowitą wyobraźnią przekładają istniejące, budowane latami obiekty na elementy, z których inni budują statki kosmiczne czy samochody. W angielskim zestawie najwięcej czasu zajmuje złożenie i przyczepienie wszystkich gondolek do młyńskiego koła London Eye.

Reklama

Kolejny był Dubaj, który zwiedziłam kilka tygodni przed zamknięciem granic. Fascynujące miejsce, w którym nie znają słowa "przesada". Najciekawszym elementem tego zestawu jest - oczywiście - największy budynek świata Burdż Khalifa. Jego głównym budulcem są klocki-światełka, których złożenie stanowi nie lada wyzwanie - głównie dla mojej cierpliwości. Ale za to potem jaka satysfakcja! Zabawny był fakt, że mając mało możliwości do opuszczania domu, mogłam jednocześnie sadzić palmy w Emiratach.

Kolejnym zestawem, który trafił w moje ręce, było Tokio z imponującą Tokio Tower, wieżowcem Mode Gakuen Cocoon Tower czy parkiem Chidorigafuchi. Siedzisz sobie na balkonie i sadzisz kwiatki w stolicy Japonii - też nieźle!

Tokio Tower, choć w innych kolorach, do złudzenia przypomina wieżę Eiffla, z którą przyszło mi się zmierzyć już po otwarciu granic. Z tym szczęściem, że składałam ją właśnie w Paryżu. W okolicy wieży stanęły m.in. klockowy Luwr i Łuk Trumfalny.

Jako dziecko nie bawiłam się klockami LEGO, nie mam do nich sentymentu. Ale bardzo doceniam chwile spokoju, kreatywność, cierpliwość i analitykę, jakiej wymagają. To lepsze niż krzyżówki! A oprócz tego świetnie wygladają na półce.

Wierze, że to nie koniec moich architektonicznych działań. W serii LEGO Architecture można jeszcze odwzorować Nowy Jork, San Francisco i Szanghaj. Statua Wolności, Empire State Building czy Biały Dom składają się z ponad 1500 elementów - wierzę, że moja cierpliwość jest już na to gotowa.

Zobacz również:

Styl.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy