Reklama

Grammy 2017 – gwiazdy na czerwonym dywanie

​W nocy z niedzieli na poniedziałek rozdano nagrody Grammy - nazywane najważniejszymi nagrodami muzycznymi na świecie. Najwięcej, bo aż 5 statuetek otrzymała Adele, raper Chance the Rapper wrócił do domu z trzema statuetkami, a Beyonce dwoma. Jak co roku nie zabrakło zaskoczeń, wyjątkowych występów i oczywiście niesamowitych kreacji!

Adele, wielka zwyciężczyni wieczoru, która zdobyła nagrodę między innymi za Album Roku, Utwór Roku i Piosenkę Roku wystąpiła podczas gali dwukrotnie. Zaśpiewała na otwarciu swój hit "Hello", a następnie oddała hołd Georgowi Michaelowi. Nie obyło się bez problemów - brytyjska wokalistka przerwała swój występ w połowie z powodów błędów technicznych, przeklnęła podczas przekazu na żywo i zaśpiewała go jeszcze raz! Prócz tego lśniła na czerwonym dywanie w sukni haute couture Givenchy.

Rihanna spóźniła się kilkadziesiąt minut na galę, ale znalazło się dla niej miejsce na liście najlepiej ubranych gwiazd wieczoru, dzięki efektownej kreacji Armani Prive. Barbadoska wokalistka nie otrzymała żadnej statuetki mimo, że była nominowana w aż ośmiu kategoriach. Nie zamartwiała się jednak swoją porażką, ale być może za dobry humor odpowiadała również zawartość jej wysadzanej diamentami piersiówki.

Reklama

Beyonce z 9 nominacji otrzymała tylko dwie statuetki, ale nie wyglądała na przygnębiona tym stanem rzeczy. Jej występ był szeroko komentowany w mediach społecznościowym i wzbudził sporo kontrowersji, a na scenie stanęły obok niej jej matka Tina Knowles i córka Blue Ivy Carter. Piosenkarka pokazała swój ciążowy brzuch (razem z mężem Jay’em Z spodziewają się bliźniąt) w dwóch, imponujących kreacjach.

Jennifer Lopez będzie obchodzić za dwa lata 50. urodziny. Mimo to wokalistka dalej wygląda niewiarygodnie, co podkreśliła zakładając odważną kreację Ralph&Russo haute couture.

Lady Gaga przypomniała nam lata swoich najbardziej spektakularnych kreacji, dzięki bardzo skąpemu zestawowi od Alexa Ulichny. Wokalistka, która na czerwonym dywanie, a później na scenie pokazała się razem z muzykami z zespołu metallica, wybrała do swojego zestawu szpilki na niebotycznie wysokich obcasach, a kilkadziesiąt minut później dała czasu, podczas heavy-metalowego występu.

Celine Dion ma za sobą trudny okres, dlatego tym bardziej dobrze ją znów widzieć. Wokalistka wybrała przepiękną szmaragdową kreację od Zahira Murada.

W zeszły weekend zaprezentowała fanom swój najnowszy singiel, a podczas wieczoru Grammy po raz pierwszy zaśpiewała go na żywo. Katy w blond wydaniu, jak zwykle wybrała odważną kreację, tym razem od Toma Forda. 

EWELINA WILLMANN

Styl.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy