Reklama
Ślub Kate Middleton i księcia Williama

Ślub roku i... tylko jedna obrączka!

Największą tajemnicą była suknia ślubna. Ale największym zaskoczeniem - całkiem co innego.

Najważniejszą tajemnicę tego ślubu udało się utrzymać w sekrecie do samego końca. Autorką olśniewającej sukni ślubnej, którą Kate Middleton miała na sobie w najważniejszym dniu swego życia, zaprojektowała Sarah Burton z domu mody Alexandra McQueena. Atłas w kolorze kości słoniowej, głęboki dekolt w hiszpańskim stylu i długi tren, ale przede wszystkim koronki, staną się najpewniej wyznacznikiem mody ślubnej na najbliższe dwa sezony.

Reklama

Dlaczego miała na głowie pożyczony diadem?

Na głowie panny młodej znalazł się diadem. To kolejna przedślubna zagadka i kolejna niezwykła historia: ten diadem wykonany w roku 1936 w pracowni znanego francuskiego jubilera Cartiera, król Jerzy VI podarował swojej żonie Elżbiecie (królowej Matce), która z kolei sprezentowała go swojej córce, obecnie panującej Elżbiecie II, w dniu jej 18. urodzin. Teraz królowa Elżbieta pożyczyła go (ale nie podarowała!) Kate. Było to nawiązanie do tradycji, zgodnie z którą panna młoda powinna mieć na ślubie coś pożyczonego.

Książę William, też zgodnie z tradycją, przed ołtarzem stanął w mundurze wojskowym z gwiazdą Orderu Podwiązki (królowa nadaje go wszystkim członkom rodziny królewskiej).

Pozostanie tajemnicą, czy Kate w czasie wielogodzinnych uroczystości miała na sobie tę samą suknię, w której pojawiła się w Opactwie Westminsterskim. Skąd ta wątpliwość? Wiadomo, że dom mody Alexandra McQueena przygotował dla niej dwie identyczne suknie, "na wszelki wypadek".

Weszła jako klasa średnia, wyszła księżną

Dopiero w dniu ślubu wyjaśniło się też, jaki tytuł będzie nosić żona księcia Williama. Kate Middleton, która do Opactwa Westminsterskiego weszła jako przedstawicielka klasy średniej, opuściła je jako księżna Cambridge, hrabina Strathearn i baronessa Carrickfergus. To kolejne nawiązanie do tradycji, zgodnie z którą królowa nadaje tytuły książęce małżonkom członków rodziny panującej.

Dużym zaskoczeniem w czasie ceremonii ślubnej była jednak... tylko jedna obrączka! William włożył na palec Kate obrączkę z walijskiego złota, ale sam obrączki nie dostał. Jak wytłumaczył jego rzecznik, książę zdecydował, że po ślubie nie będzie nosił obrączki.

RB

Życie na gorąco 18/2011

Życie na gorąco
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy