Mówili o niej "najpiękniejsza dziewczynka świata". Tak teraz wygląda Thylane Blondeau
Branże mody zaczęła podbijać zaledwie w wieku 4 lat. Thylane Blondeau została wówczas uznana za "najpiękniejszą dziewczynkę świata". 24-latka pojawiła się ostatnio na Paryskim Tygodniu Mody, gdzie znów przyciągała wzrok.

Spis treści:
- Mówili o niej "najpiękniejsza dziewczynka świata". Tak teraz wygląda Thylane Blondeau
- Kontrowersyjna sesja
Paryski Tydzień Mody jak zawsze przyciągnął tłumy gwiazd i celebrytów. Do stolicy Francji zawitała również Thylane Blondeau, która zyskała niegdyś miano "najpiękniejszej dziewczynki świata".
Modelka ma na swoim koncie współpracę m.in. z Versace i Dolce & Gabbana. Świat mody zaczęła podbijać, gdy miała zaledwie cztery lata. To właśnie wtedy, w 2005 roku, zadebiutowała na wybiegu podczas tygodnia mody w Paryżu podczas pokazu Jeana Paula-Gaultiera. 5 kwietnia modelka skończyła 24 lata.
Mówili o niej "najpiękniejsza dziewczynka świata". Tak teraz wygląda Thylane Blondeau
Thylane nie stroni od branżowych imprez i chętnie w nich uczestniczy. Podczas Paryskiego Tygodnia Mody przyciągała wzrok na pokazie włoskiej marki Miu Miu - tym razem już nie na wybiegu, a w roli gościa. Zaprezentowała się w szarym garniturze, na który składała się marynarka oversize i spodnie z wysokim stanem i szerokimi nogawkami. Prosty zestaw uzupełniła białą bluzką i butami na obcasach.

Kontrowersyjna sesja
Początkowy etap kariery Thylene nie obył się bez kontrowersji. Gdy miała 10 lat, wzięła udział w sesji dla magazynu "Vogue". Wystąpiła w niej w pełnym makijażu i stylizacjach dla dorosłej kobiety. Fotografie rozpętały burzliwą dyskusję na temat stawiania granic w modelingu dziecięcym. Sesja nie była jednak hamulcem w karierze Thylene, wręcz przeciwnie. Działała nadal jako modelka. W 2018 roku założyła własną markę odzieżową, znalazła się też w zestawieniu "100 najpiękniejszych twarzy" magazynu "TC Candler".
Niedawno musiała się mierzyć z opiniami, że poddała się operacjom plastycznym. Blondeau stanowczo odpowiedziała na krążące pogłoski. Wyznała, że jest już po prostu zmęczona pytaniami dotyczącymi jej wyglądu.
"Zdaję sobie sprawę, że dziś ludzie mają tendencję do ingerowania w urodę w młodym wieku. Ja nic sobie nie robiłam. Porównajcie z moimi zdjęciami z młodości: nic się nie zmieniło. Ludzie lubią sobie coś wymyślać, ale makijaż czy konturowanie ust nie oznaczają, że zrobiłam sobie usta czy nową twarz. Powinniśmy z tym skończyć" - zapewniała na Instagramie.










