Reklama

Kurytyba. Stolica Polonii w Brazylii 10 tys. km od kraju

W oddalonej o 10 tysięcy kilometrów brazylijskiej Kurytybie mieszka kilkaset tysięcy Polaków. Znajduje się tam wiele polskich miejsc, a miasto wiele zawdzięcza naszym uzdolnionym rodakom. Dzięki temu Kurytyba jest nazywana stolicą Polonii w Brazylii, a także "Chicago Ameryki Południowej".

Kurytyba to miasto w południowej Brazylii, w stanie Parana, liczące około trzy miliony mieszkańców. Zostało założone w 1654 roku, natomiast jego największy rozwój nastąpił w XIX i na początku XX wieku, kiedy miało miejsce osadnictwo europejskie - głównie z Włoch, Niemiec, a także z Polski.

Polskie zasługi w Kurytybie

Polacy zostali sprowadzeni do Brazylii przez Edmunda "Wosia" Saporskiego, który jest nazywany ojcem polskiej emigracji. Szacuje się, że obecnie w Kurytybie może mieszkać nawet aż 800 tysięcy osób polskiego pochodzenia. Jest tam prasa polskojęzyczna, szkolnictwo, polskie instytucje społeczne, kulturalne czy religijne. Miasto wiele zawdzięcza naszym rodakom, którzy licznie przyczynili się do jego rozwoju.

Reklama

Niezwykle ważną postacią jest Lubomir Ficiński-Dunin. Architekt urodził się w Brazylii w 1929 roku. To on zaprojektował miasto - jego układ, ulice i przede wszystkim funkcjonalność. Dzięki niemu możliwe było stworzenie jednego z najlepszych na świecie systemów komunikacji miejskiej. Korki w Kurytybie to rzadkość.

Za świetne logistyczne oraz ekologiczne rozwiązania zastosowane w mieście odpowiada Jamier Lerner. Mężczyzna pochodził z Łodzi, urodził się w żydowskiej rodzinie, która wyemigrowała do Brazylii. Był architektem i urbanistą, za co nagradzało go m.in. UNICEF, ale także gubernatorem Parany i burmistrzem Kurytyby.

System komunikacji miejskiej w Kurytybie

Lerner stworzył w Kurytybie system szybkich autobusów nazwany Bus Rapid Transit. Pojazdy są szybkie i nie spóźniają się. Dzieje się tak dzięki pasowi ruchowemu przeznaczonemu tylko dla autobusów. Charakterystyczne są specjalne przystanki w kształcie tuby, które posiadają osobne wyjścia dla wsiadających i wysiadających pasażerów po to, aby jak najbardziej przyspieszyć ich wymianę. Z tego samego powodu kupno biletów odbywa się tylko na przystankach.

Z szybką i dobrze działającą komunikacją miejską wiąże się również fakt, że mieszkańcy chętnie z niej korzystają. A to z kolei przekłada się na mniejszą emisję dwutlenku węgla - w Kurytybie jest ona mniejsza o około 25 procent niż średnia w Brazylii. Miasto jest także wyjątkowo czyste. Lerner stworzył system segregacji śmieci, do którego zatrudnił bezrobotnych poza sezonem rybaków. Natomiast do strzyżenia trawników na terenach podmokłych wykorzystuje się... owce.

Polonia w Kurytybie

W Kurytybie znajduje się wiele miejsc będących ośrodkami Polonii lub w jakiś sposób związanych z Polakami. W 1979 roku otworzono Park Jana Pawła II (z portugalskiego - Bosque Polones Papa Joao Paulo II). Jest on jednym z największych zielonych terenów w mieście. Znajduje się tam również polski skansen, do którego przeniesiono pozostałości domów pierwszych osadników.

Kolejnym polskim miejscem w mieście jest Dom Polski, gdzie znajduje się siedziba Towarzystwa Polsko-Brazylijskiego im. Tadeusza Kościuszki oraz najstarszego Polskiego Zespołu Tańca Ludowego "WISŁA". W budynku odbywają się zajęcia języka polskiego, na które uczęszczają przede wszystkim osoby pochodzenia polskiego nieumiejące w większości posługiwać się naszym językiem.

Wyjątkowe miejsce stworzył także "król pierogów" w Kurytybie - pan Tadeusz pochodzący z Lublina. Prowadzi swój zakład gastronomiczny "Tadeu Rei do pierogi", który serwuje głównie dania na wynos. W menu znajdują się oczywiście pierogi, a także pączki czy drożdżówki. Polak stał się znany w całej Brazylii, a mieszkańcy jego miasta pokochali polskie dania.

***

Zobacz również:

Granice Argentyny i Brazylii otwarte dla uchodźców z Ukrainy

TAJLANDIA: BRAMY RAJU ZNOWU OTWARTE

44-letni Polak zastrzelony w centrum Chicago. To syn polonijnego działacza

Styl.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy