Konkurs "Pisanie ma Styl"

przyszła polem ugorem

przyszła cicho

bez krzyku

tylko słońce pobladłe

które polnych koników pieśni w nocy słuchając

nie wyspało się nieco

teraz spod sennych powiek

widzi

postać kobiecą…

szorstki rysunek loków

matowych

zziębłych od rosy

usta i oczy rdzawe

jak czerwieni niedosyt

przyszła nieco pod światło nie do końca widoczna

jakby półsen czy majak

jakby trochę obłoczna

mgława

czy też jak złoty z drżeń utkany wodospad

bardziej pełna

dojrzalsza

niż o rok młodsza wiosna

szła

a liście wokoło nabywały gorąca

ziemia nagość brunatną

wzwyż podała do słońca

a gdzie przeszła

tam zapach posiwiałego  dymu

zaklinał resztę lata

w miodną bryłę bursztynu