Reklama

Przecież felga też może być bardzo kobieca…

Temat felg może wydawać się abstrakcyjny kobiecie nawet zmotoryzowanej. Może dlatego, że słowo felga to zupełnie brzmiąco obce słowo, jakoś nienaturalnie. Raczej nie używane w codziennych rozmowach, chyba nawet też i przez facetów. Może nic w tym dziwnego biorąc pod uwagę fakt, że pochodzi ono od niemieckiego słowa „Felge”, czyli obręcz. Z reguły jeżeli już coś mówimy, to raczej o kołach. A koło, to nie koniecznie synonim felgi, czy obręczy. Raczej kołem nazwałabym felgę, ale ubraną już w oponę.

Temat felg może wydawać się abstrakcyjny kobiecie nawet zmotoryzowanej. Może dlatego, że słowo felga to zupełnie brzmiąco obce słowo, jakoś nienaturalnie. Raczej nie używane w codziennych rozmowach, chyba nawet też i przez facetów. Może nic w tym dziwnego biorąc  pod uwagę fakt, że pochodzi ono od niemieckiego słowa „Felge”, czyli obręcz. Z reguły jeżeli już coś mówimy, to raczej o kołach. A koło, to nie koniecznie synonim felgi, czy obręczy. Raczej kołem nazwałabym felgę, ale ubraną już w oponę.

A skoro jestem przy oponie, to nie omieszkam zaznaczyć, że akurat z tą częścią samochodu żadna kobieta nie powinna mieć problemu. Dlatego zastanawia mnie fakt, że większość moich niebranżowych koleżanek nie wie co to jest felga. Przecież oponę trzeba na coś założyć. Widać gołym okiem, że opona zawsze jest na czymś zamontowana. A może kobiety myślą, że tak się od razu kupuje? Że ten środek od razu jest z oponą? Nie, raczej tak nie myślą. Po prostu nie przywiązują uwagi do tego „środka”. Na oponę zwracają uwagę, bo kojarzy się ona z kwestiami bezpieczeństwa, szybkości hamowania, kontrolowania poślizgów…

Reklama

Szkoda, że takie skojarzenie nie sięgają swoimi mackami do przedmiotu moich zainteresowań, czyli do felg. Bo skoro mówimy dużo o porządnych oponach spełniających najwyższe standardy, to czemu nie mówimy o bezpiecznych felgach? Felgi też pękają, felgi też się odkształcają. Felgi też są po prostu gorszej lub lepszej jakości. Owszem nie mają wpływu na szybkość hamowania, ale na pewno mają wpływ na jego jakość. Jeżeli mamy np. złej jakości felgę, która ma z różnych powodów tzw. „bicia”, to może powodować, że podczas hamowania będzie ściągało samochód na jedną ze stron.

Jestem kobietą i gdybym nie interesowała się motoryzacją, to pewnie też uszłoby mojej uwadze coś takiego jak felga.  Tymczasem moje drogie Panie, czuję potrzebę podpowiedzenia Wam, że istnieją felgi, które są przystosowane do opon „run on flat”, dzięki którym nawet jeżeli złapiesz gumę, to możesz spokojnie dojechać do najbliższej wulkanizacji. Dotyczy to zarówno niektórych modeli felg aluminiowych np. niemiecka marka AEZ, ale też i niektórych modeli felg stalowych KFZ. Jeżeli dbacie o swój komfort podczas jazdy i lubicie być Paniami sytuacji, to z pewnością zastanawiałyście się nad kwestią wymiany opony podczas podróży. Jeżeli w trosce o swoją niezależność i święty spokój, sięgacie po oponę typu „run on flat”, to polecam również dostosowaną do tego felgą. Efekt na pewno będzie lepszy!

Kobiety często obwiniają mężczyzn, że zwracają uwagę tylko na ich powierzchowność. Walczą ze stereotypami, które niesprawiedliwie szufladkują je bez uwzględniania tego co ma do zaoferowania kobiece wnętrze. Jak po linijce można do tego przyłożyć kwestię felg. Kobietom zmotoryzowanym, radziłabym, aby zainteresowały się wnętrzem koła. Oczywiście, jeżeli tylko w ogóle odrobinę interesują się tym, czym jeżdżą.

A tak dla podsumowania użyję skojarzenia z tym co też bardzo lubię i co jest bardzo kobiece, czyli z butami. Koła dla samochodu, są niczym buty dla człowieka. Opona, jest jak podeszwa, zelówka, czy fleczek pod obcasem. Warto, aby szybko się nie ścierała, aby nie była zbyt śliska, czyli, żeby miała dobrą przyczepność. Ale to co jest nad podeszwą, też jest przecież ważne. Na samej podeszwie przecież nie chodzimy. Tą pozostałą część porównałabym do felgi. Czyli musi bardzo dobrze wyglądać, bo to właśnie ta część dodaje bardzo często szyku do całości. Ale przecież każda z nas wie, że wygląd bucika, to nie wszystko. Ta pozostała część buta powinna trzymać nogę w odpowiedniej pozycji i nie uwierać. Musi być dobrze dopasowana. I tak samo, nie wystarczy, aby felga była lśniąca i miała ciekawy kształt. Dobrze wiemy, że nie każdy but jest dobry, nawet jeżeli ładnie wygląda.

Moje Drogie Panie, co robimy? Kupujemy porządne buty. Kobiety, kupujmy też porządne felgi!

Styl.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama