Podatki a filantropia
1% szczęścia
Podatki a filantropia
Nadchodzi czas płacenia podatków. Nie lubimy płacić ale świat tak jest urządzony. Mus to mus.
Możemy jednak osłodzić sobie te chwile płacąc 1 % naszego podatku na cele charytatywne.
Jest wiele organizacji, które oczekują pomocy z naszej strony. Oto kilka z nich Fundacja Anny Dymnej „Mimo Wszystko”, „ SOS Wioski Dziecięcej”, „Fundacja AKOGO „czy „Mam Marzenie”.
Pamiętajmy o nich skoro ci, co winni to czynić zapominają lub nie umieją wygospodarować wystarczających funduszy. To dzięki ludziom dobrej woli i temu 1% , który i tak musimy oddać im lub państwu; organizacje pomagające ludziom potrzebującym mogą funkcjonować i spełniać swoje cele statutowe. Otwórzmy serca a zamknijmy uszy na oszczerstwa tych, którzy tylko szkalują nic nie dając od siebie dobrego. Niestety to prawda, że zdarzają się sytuacje nadużywania zaufania społecznego ale są to wypadki sporadyczne. W ogromnej większości osoby pracujące w Fundacji pracują z wielkim poświęceniem i z zaangażowaniem, wkładając w to co robią całe swoje serce.
Dawniej filantropii uczono w dobrych domach, obecnie nie mamy czasu nawet nauczyć dzieci tak prozaicznej czynności jak sznurowanie butów a co dopiero mówić o empatii. I rośnie nam pokolenie egoistów a my, dopiero jak nas samych dotknie jakieś nieszczęście złościmy się , pytając; dlaczego nikt mi nie pomógł? Co z tymi ludźmi się dzieje?
Pamiętajmy, że kiedyś my możemy potrzebować pomocy. Pomagajmy, gdyż miarą wartości człowieka nie jest to w jaki sposób zachowuje się w stosunku do osób, od których jest zależny lecz jak traktuje ludzi słabszych lub uboższych.