Reklama

Pomaganie ma styl - Konkurs "Pisanie ma Styl"

Przeglądając blogi czy to modowe czy urodowe, zastanawiam się gdzie dziewczyny mieszczą swoje ubrania? Często jest tak, że kupują daną rzecz, zakładają ją raz i potem po niej ani widu ani słychu…

Przeglądając blogi czy to modowe czy urodowe, zastanawiam się gdzie dziewczyny mieszczą swoje ubrania? Często jest tak, że kupują daną rzecz, zakładają ją raz i potem po niej ani widu ani słychu…

Jestem wolontariuszką w Polskim Towarzystwie Stwardnienia Rozsianego oddział w Lublinie. Na co dzień spotykam się z cierpieniem osób chorych na stwardnienie rozsiane. Jest to bardzo ciężka, nieuleczalna choroba. Nikt nie wie kiedy nastąpi rzut, kiedy stan chorego się pogorszy. Ponadto chorzy muszą zmagać się z bardzo kosztownym leczeniem, obojętnością polskiej służby zdrowia. Dodam, że nie ma skutecznego leku na objawy choroby tj. utrata wzroku, niedowład, mrowienie, drętwienie kończyn, brak koordynacji ruchów, osłabienie, niewyraźna mowa i wiele innych. W tej chorobie wszystko jest niewiadomą: przebieg, etiologia, rokowanie, leczenie.

Reklama

            W naszym stowarzyszeniu staramy się pozyskać środki na godne życie dla osób chorych, rehabilitację oraz leczenie, a także wsparcie psychologa. Wiem jak trudno te środki zdobyć. Niestety oprócz nielicznych epizodów pomocy, spotykamy się z obojętnością.

            Członkami naszego Oddziału PTSR są osoby chore, które nie są w stanie funkcjonować bez pomocy osób zdrowych, firm i instytucji. Obecnie mamy zarejestrowanych ponad 100 osób. W maju tego roku odebraliśmy klucze do naszego nowego lokalu. Mnóstwo pracy i środków włożyliśmy w remont siedziby naszego stowarzyszenia. Do dnia dzisiejszego nie udało nam się jednak wznowić spotkań grupy wsparcia ze względu na napotykające trudności, głównie finansowe. Bez wsparcia życzliwych ludzi nie uda nam się.

            Zastanawia mnie dlaczego tak łatwo jest wydać pieniądze na kolejne buty, torebkę, sukienkę, a tak trudno pomóc osobom chorym? Chcę wierzyć, że jest inaczej. Dlatego też zrodził się pomysł na akcję „Twoja szafa pęka w szwach? Nie jesteś SaM” (SM – angielski skrót stwardnienia rozsianego). Chcę zwrócić się do blogerek z prośbą aby chociaż raz zamiast kupić ubranie, które nie mieści się w szafie, czy po jednym założeniu wyląduje na allegro, wpłaciły te pieniądze na osoby chore na stwardnienie rozsiane. Liczę na to, że za ich przykładem pójdą inni. Pomagać można również w inny sposób – przekazując 1% podatku, zostając wolontariuszem, czy też pomóc w znalezieniu sponsora. To taki drobny gest a zapewniam, że pozwala poczuć się lepiej. Jeżeli już pokazujemy swoje zdobycze sklepowe, dlaczego by nie pokazać naszej dobroci i chęci pomocy potrzebującym?

            Zróbmy „blogowe” poruszenie! Pokażmy, że nie jesteśmy obojętni i potrafimy pomóc. Moda się zmienia zależnie od pory roku, jednak osoby chore potrzebują pomocy i wsparcia przez cały rok tak samo.

            Niech „must have” na sezon jesień/zima będzie pomoc osobom chorym na stwardnienie rozsiane.

 

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy