Reklama

śpij spokojnie

Sen jest zjawiskiem fizjologicznym polegającym na obniżeniu aktywności ośrodkowego układu nerwowego oraz całego organizmu. Wyróżniamy w nim 2 podstawowe fazy snu: Pierwszą fazę stanowi tzw. sen REM, w którym występują marzenia senne. Uważa się, że w tym stadium odpoczywa nasza psychika, uwalniamy się od zmartwień i regenerują się komórki mózgu. Druga faza to Sen NREM, który dzieli się na cztery fazy. Dwie ostatnie fazy tworzą tzw. sen głęboki, podczas którego następuje regeneracja całego organizmu. W tym czasie uaktywnieniu ulega także hormon wzrostu, który także wpływa pozytywnie na organizm.

 

Sen jest zjawiskiem fizjologicznym polegającym na obniżeniu aktywności ośrodkowego układu nerwowego oraz całego organizmu. Wyróżniamy w nim 2 podstawowe fazy snu: Pierwszą fazę stanowi tzw. sen REM, w którym występują marzenia senne. Uważa się, że w tym stadium odpoczywa nasza psychika, uwalniamy się od zmartwień i regenerują się komórki mózgu. Druga faza to Sen NREM, który dzieli się na cztery fazy. Dwie ostatnie fazy tworzą tzw. sen głęboki, podczas którego następuje regeneracja całego organizmu. W tym czasie uaktywnieniu ulega także hormon wzrostu, który także wpływa pozytywnie na organizm.

 

Sen jest niezbędny do życia i prawidłowego przebiegu procesów psychicznych. Już jedna nieprzespana noc obniża sprawność psychofizyczną. Nasze ranne samopoczucie, zależy głównie od tego, jaki był nasz sen w nocy. Wystarczająca ilość snu jest niezawodnym sposobem na poprawę samopoczucia oraz sprawności fizycznej i umysłowej. Brak snu przez dłuższy okres powoduje szereg negatywnych efektów psychicznych i fizjologicznych: zaburzenia nastroju, utrudnione skupienie uwagi, upośledzenie aktywności układu immunologicznego. Zaburzenia snu nie tylko osłabiają zdolność koncentracji i zapamiętywania, są przyczyną zmęczenia oraz kłopotów w pracy, prowadzą także do chronicznych schorzeń, takich jak cukrzyca, choroby serca, otyłość i nadciśnienie. Podczas snu w naszym organizmie zachodzi wiele znaczących procesów. Kiedy śpimy obniża się ciśnie krwi, zwalnia się tętno, w ciele zachodzą procesy naprawcze, z tkanek usuwane są substancje toksyczne, spada temperatura ciała. Sen chroni nas przed chorobami serca, nowotworami, cukrzycą, infekcjami przeziębieniowymi, nerwicami.„Jednym z powodów epidemii cukrzycy i schorzeń kardiologicznych może być niedobór snu” – twierdzi dr Ele Cauter z University of Chicago. Badania prowadzone pod jej kierunkiem wykazały, że skrócenie snu o kilka godzin w ciągu doby prowadzi do zmian w metabolizmie glukozy. Związek między niedoborem snu, a chorobami serca wykazują japońskie badania epidemiologiczne. Wynika z nich, że ryzyko wystąpienia zawału serca u ludzi, którzy śpią pięć godzin na dobę lub mniej, jest o 50% większe niż u osób śpiących osiem godzin na dobę. Pacjenci z nadciśnieniem tętniczym i pacjenci cierpiący na bezsenność, to najczęściej ci sami ludzie. Obawa przed bezsennością często skłania pacjentów do sięgania po leki uspakajające. Niestety po 2 tygodniach ciągłego stosowania leki nasenne przestają działać, a w konsekwencji pojawia się uzależnienie. Pacjenci biorą ich coraz więcej. Polska należy do grupy krajów o największym zużyciu leków nasennych. Niemal wszystkie stosowane środki mają tzw. skutki uboczne. Sen po lekach nie jest snem fizjologicznym, bo zakłócony jest jego naturalny przebieg. Skraca się wówczas czas snu paradoksalnego, tak ważnego dla mózgu. Zapobieganie bezsenności jest zadaniem bardzo trudnym oraz aktualnie istotnym problemem zdrowia publicznego- podkreśla dr Grzegorz Bujok – lekarz Poradni Zaburzeń Snu w Chorzowie.

Reklama

„W ogólnym zarysie postępowanie powinno zawierać następujące elementy: higienę psychiczną, wzmacnianie odporności na stres poprzez różnego rodzaju terapie psychologiczne, zalecenia dietetyczne, modyfikowanie rytmu dobowego, stworzenie środowiska sprzyjającego senności poprzez odpowiednie warunki klimatyczne w pomieszczeniu przeznaczonym do spania, dobór pościeli, indywidualny dobór łóżka”. Dr Bujok zwraca uwagę na to, że zaburzenia snu nie wymagają w początkowym stadium specjalistycznej pomocy. W większości przypadków wystarczają działania profilaktyczne: właściwy dobór pościeli oraz miejsca do spania.

Zaburzenia snu dotykają 1/3 populacji polskiej. Jest to znaczący problem społeczny, a także ekonomiczny, bo w bezpośredni sposób przekłada się na absencję chorobową oraz zmniejszenie wydajności pracy. Jednak kwestia zaburzeń snu wydaje się być dla chorych zjawiskiem nadal nieco wstydliwym.W Poradni Zaburzeń Snu, gdzie pracuje dr Bujok równolegle odbywa się leczenie bólu i zaburzeń snu bardzo często z nim współistniejących.

Lekarz w udzielonym wywiadzie potwierdza fakt, że zaburzenia krążenia, przegrzewanie się ciała, czy niewygodna pozycja podczas snu może być przyczyną jego zaburzeń. Jako populacja nie mamy nawyku dbania o podstawowe wygody. Pościel , która utrzymuje stałą temperaturę ciała, przepuszczając nadmiar ciepła, pomagająca w zaburzeniach krążenia jest skuteczna w leczeniu zaburzeń snu. Sen powoduje, w ogólnym zarysie, zmniejszenie produkcji ciepła, nawet poglądy mitologiczne Hypnosa (bożek snu) oraz Tanatosa (bożek śmierci) twierdzą, że istnieje potrzeba regulowania temperatury ciała w czasie snu.Wełna jest jednym z najstarszych produktów cywilizacji. Dr Bujok jest przekonany, że pościel wełniana, może stać się swoistym przełomem w zapobieganiu zaburzeniom snu.„Pozwoli to być może współczesnemu człowiekowi na pełne wykorzystanie wartości regeneracyjnych snu i wpłynie na szeroko rozumianą Jakość Życia”.

 

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy