Reklama

Intymna uwaga

Nie dotykamy skóry twarzy brudnymi rękoma, nie dopuszczamy do powstania na niej podrażnień , a każdą krostkę, będącą objawem stanu zapalnego, natychmiast staramy się zwalczyć. Dlaczego w taki sam pieczołowity sposób nie miałybyśmy zatroszczyć się o skórę okolic intymnych?

Nie dotykamy skóry twarzy brudnymi rękoma, nie dopuszczamy do powstania na niej podrażnień , a każdą krostkę, będącą objawem stanu zapalnego, natychmiast staramy się zwalczyć. Dlaczego w taki sam pieczołowity sposób nie miałybyśmy zatroszczyć się o skórę okolic intymnych?

Lubimy o sobie myśleć jako o kobietach aktywnych – dużo podróżujemy, korzystając z publicznych toalet i hotelowych pryszniców, chodzimy na basen, do sauny. Aktywność generuje zmęczenie – jesteśmy więc przepracowane i zestresowane, a nasza odporność słabnie. Chorując, często sięgamy po antybiotyki, a te wymiatają z organizmu wszystkie, również te dobre, bakterie. Wiele z nas cierpi także na suchość pochwy (bo niedawno urodziłyśmy dziecko, bądź powoli wkraczamy w wiek menopauzalny), więc stosunki płciowe, aplikacja tamponu, a nawet źle dopasowane wkładki higieniczne od razu stwarzają ryzyko powstania podrażnień i otarć pochwy i jej okolic. Wszystko to tworzy idealne warunki do rozwoju zakażenia bakteryjnego lub grzybiczego. Nic więc dziwnego, że co czwarta z nas zgłasza się do ginekologa właśnie z powodu infekcji intymnych.

Reklama

Jaka to infekcja?

Objawy zarówno zakażeń bakteryjnych, grzybiczych, jak i rzęsistkiem są bardzo podobne, choć mogą różnić się w szczegółach, często dla nas niełatwych do rozpoznania. W większości przypadków trudno jednak, byśmy nie zauważyły, bądź nie poczuły, że coś jest nie tak. Wszystkim typom infekcji towarzyszą w różnym stopniu pieczenie i swędzenie, często także zaczerwienie narządów płciowych, ból przy oddawaniu moczu lub podczas stosunku. Nie da się przeoczyć także upławów – w przypadku grzybicy serowatych, w infekcji bakteryjnej białych lub szarawych, o nieprzyjemnym, rybim zapachu, a w zakażeniu rzęsistkiem cuchnących, pienistych, żółtozielonych. Rodzaj infekcji możemy samodzielnie rozpoznać także, sprawdzając pH pochwy przy pomocy specjalnego testu. I tak: pH większe niż 4,5 oznacza zakażenie bakteryjne lub rzęsistkiem, a mniejsze lub równe – grzybicę.

 

Szczególna higiena dla wrażliwych kobiet

75% z nas choć raz w życiu przejdzie infekcję grzybiczą pochwy, a 20% - bakteryjną. U co drugiej infekcje te będą miały, niestety, charakter nawrotowy. Jeśli należymy do tego znaczącego odsetka musimy przede wszystkim zadbać o codzienną higienę. W czasie menstruacji, niezależnie od tego, czy stosujemy tampony czy podpaski, musimy często je zmieniać, unikać wkładek zapachowych, ostrego papieru toaletowego oraz używać dopasowanych do swoich potrzeb płynów do higieny intymnej. Najlepiej takich wzbogaconych o pałeczki kwasu mlekowego, który przyczynia się do utrzymania kwasowości środowiska pochwy (pH 3,8–4,5), sprawiając, że jest ono nieprzyjazne dla patogenów. Dobrze, by w swoim składzie zawierały też łagodzące wyciągi roślinne (np. z rumianku, aloesu, kory dębu).

Vagisil płyn do higieny intymnej o zbalansowanym pH

Stworzony specjalnie do codziennej pielęgnacji intymnej. Oczyszcza bardzo troskliwie i wspiera naturalne funkcje ochronne.

Intymna pielęgnacja specjalnie skierowana na równowagę pH jest szczególnie wskazana np. w przypadku stresu fizycznego lub emocjonalnego, stosowania konserwantów, aktywności seksualnej, terapii medycznych.

Starannie dobrane składniki pielęgnacji i ochrony:

  • Kwas mlekowy i kwas cytrynowy wpływają na utrzymanie wartości pH w równowadze.
  • Nie zawiera mydła, barwników, parabenów.
  • Bardzo dobra tolerancja potwierdzona ginekologicznie i klinicznie.
  • Łagodny dla skóry.

Cena: 15 zł / 250 ml

 

Vagisil płyn do higieny intymnej Odour Control

Stworzony specjalnie do codziennej pielęgnacji intymnej. Oczyszcza bardzo łagodnie i wspiera naturalne funkcje ochronne . Odświeża oraz zapobiega powstawaniu nieprzyjemnego zapachu jak np. w przypadku nadmiernej wydzieliny, nietrzymania moczu i obfitego pocenia się. Starannie dobrane składniki pielęgnacji i ochrony:

  • Odour Control Deo Formuła oparta na wyjątkowej technologii blokowania zapachu;
  • Olejek z drzewa herbacianego, naturalny składnik o właściwościach antybakteryjnych;
  • Kwas mlekowy i kwas cytrynowy
    przyczynia się do utrzymania intymnego pH w równowadze.

Nie zawiera mydła, barwników, parabenów. Bardzo dobra tolerancja potwierdzona ginekologicznie i klinicznie. Łagodny dla skóry.

Cena: 15 zł / 250 ml

 

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy