Reklama

Postać Kobiety

Postać literacka zwykle kojarzy nam się z bohaterem nie realnym, żyjącym tylko w świecie danej książki. Jednak postać literacka to również autentyczne osoby. I taką właśnie rzeczywistą, faktyczną, autentyczną bohaterkę chcę przedstawić jako moją ulubioną postać literacką.

Postać literacka zwykle kojarzy nam się z bohaterem nie realnym, żyjącym tylko w świecie danej książki. Jednak postać literacka to również autentyczne osoby. I taką właśnie rzeczywistą, faktyczną, autentyczną bohaterkę chcę przedstawić jako moją ulubioną postać literacką.

"Przeklinam cię,ciało" Wandy Lachowicz to fantastyczna książka o wspomnieniach dziewczyny zmagającej się z bulimią i anoreksją. Wspomnieniach bolesnych - obejmujących kilka lat jej życia. Począwszy od rozwodu rodziców, poprzez szkolne problemy, narkotyki, walkę z chorobą, różne zdrowotne eksperymenty. I to właśnie ta wbrew pozorom dzielna bohaterka jest moją ulubioną postacią literacką. Mógłby ktoś zapytać: dlaczego właśnie Ona? Tak sobie myślę, że jako młoda dziewczyna mimo wszystko nie załamała się, chociaż miała tyle powodów. Poddawała się, upadała i właściwie miała mnóstwo szans, aby zakończyć swój marny żywot. A mimo to walczy. Jej wredny charakter i chęć pokazania wszystkim "co to nie ja" daje jej siłę, powera, by nadal brnąć, by nadal żyć. Wiele osób powiedziałoby dość,a  ona mimo wszystko, mimo ciągłych upadków, przeciwności losu, uzależnienia, żyje. I znowu, ktoś by powiedział "ale co to za życie?". A ja mówię "ale ważne, że życie!". I z jednej strony chce walczyć z uzależnieniem, z chorobą, a z drugiej - brnie dalej! Uwikłana w jakąś paskudną pajęczynę, pozostawiona wydaje się sama sobie, chociaż tak na prawdę ma całe mnóstwo ludzi za sobą! 

Reklama

Dlaczego jest moją ulubioną postacią literacką? Czasami każdemu jest potwornie źle na tym świecie. Czasem każdy z nas twierdzi, że nikt, zupełnie nikt go nie rozumie, że już gorzej być nie może. I wtedy polecam sięgnąć właśnie do tej książki...Przekonasz się,że gorzej być może, że tylko Ci się wydaje, że jesteś w sytuacji bez wyjścia i jesteś sam, że tak na prawdę możesz liczyć na pomoc najbliższych, ale zapewne tego nie widzisz, nie chcesz tego zobaczyć... Po prostu - ta książka, ta bohaterka chwilami otwiera mi oczy na całkiem oczywiste sprawy.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama