Reklama

Nasze wymarzone WALENTYNKI

Nasze idealne Walentynki :)
Dwa dni zarezerwowane tylko dla nas.Z dala od domu,bez dzieciaków,bez pracy.Zabawimy się w”Nie znamy się”;)
Wyjeżdżamy,każde osobno,do wcześniej ustalonego hotelu.Od początku udamy,że nigdy wcześniej się nie spotkaliśmy.Dwójka obcych(a jednak tak bliskich)sobie osób…Podchodzę do lady recepcji,On także przy niej stoi.Spoglądamy na siebie ukradkiem,wymieniamy”dzień dobry”,On pozwala sobie na mały flirt z uroczą recepcjonistką,co podsyca ogień namiętności.Nikt prócz nas nie wie jaka jest prawda.Odbieramy swoje klucze,udajemy się do swoich pokoi.Po szybkim prysznicu,słyszę pukanie do drzwi.To obsługa hotelu,ma dla mnie liścik.”Godzina 20:00,pokój nr 7″,czytam podekscytowana:)I zabieram się za przygotowania do randki z “tajemniczym wielbicielem”;)Zakładam seksowną bieliznę,pończochy,piękną sukienkę i szpilki.Sytuacja wymyślona przez nas samych,a wyzwala we mnie takie emocje…Nadszedł ten czas,20:00 wybija.Udaję się pod 7,lekko popycham drzwi.Wchodzę do środka.Moim oczom ukazuje się łoże obsypane płatkami róż,pieknie nakryty stół,miliony świec i świeczuszek..I ON-mój specjalny nieznajomy.Podniecenie bierze górę.Zaczynamy się całować,zdejmujemy z siebie ubrania w pośpiechu,pieszcząc się wzajemnie.On odwraca mnie i wchodzi głęboko,lecz delikatnie.Kochamy się namiętnie,do utraty tchu…Jest przecudownie,już dawno tak nie było…Kilka powtórek,zimne jedzenie,pomięta pościel,dwa nagie,przesiąknięte sobą ciała.Dwie dusze,które kochają się nieprzytomnie..Długa noc przed nami..Błogi sen…Piękny ranek..Boże,błogosław Walentynki..Jak miło się czasem zatracić…

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy